niedziela, 6 listopada 2016

Zaklinanie




(...) Nie pamiętam niebieskich kwiatów, miękkości
twoich dłoni, odgłosu stóp. Wstydzę się i odwracam
w letnią noc, we własne ręce (...).








8 komentarzy:

  1. a ja wstydzę się swojej bylejakości, która mi się zdarza... i którą widzę, zwłaszcza patrząc na Twoje zdjęcia. i wstydzę swoich uczuć do matki...
    a poza tym zgodnie z tematem umieranie i dochodzenie oraz zasuszanie jak widać... w listopadzie

    OdpowiedzUsuń
  2. Nowy obiektyw pracuje jak trzeba:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne fotografie :)
    Lubię jesiennie przemijanie. Dla mnie jest piękne.

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne róże i piękne słowa, jesiennie :)

    OdpowiedzUsuń