buty w złym guście szaliki w mdłych kolorach
grymasisz
odnajduję przyjemność w wypełnianiu milimetrowych linijek
a jednocześnie wymazuję mężczyzn i kobiety
o tych samych znamionach
zasnute okna kruche resztki
wykluły się i zaraz pokryły kurzem
gdybyś mogła wypchać pokój
bąbelkami powietrza ścieżkami do wybiegu
dyszących ryb
słyszysz pluskanie
pyszczki kurczą się aż poczują wodę
w żołądku
piasek z zapchanych odpływów
i nagle
prasuję koszulę
unoszący się zapach
mgły
lipiec 2013
Mgła wchodzi wszędzie, nawet tam, gdzie deszcz nie może:*
OdpowiedzUsuńMożna ją kroić nożem!
UsuńA dni jak dym znikają...
OdpowiedzUsuńI ledwie się wyklujemy, a już kurz :*
Tak... ech, wzdycham.
Usuńa ja chcę grymasić, chcę marudzić, chcę zwrócić czyjąś uwagę
OdpowiedzUsuńale to niemy krzyk, cichych ryb...
Dobrze Alis, już dobrze, posyłam uśmiechy :*
UsuńeM---- skąd wiesz, ze to był taki dzień????
Usuńnie jest źle-
. ciężar ramion spycha świat w dół
. ciężar myśli szuka granic- jutro już będzie dobrze
. mogły być gorsze... (wyniki, wieści, informacje, nowiny)
szukam mądrych rozwiązań- TY jesteś, PA
Buziaku, dobre przyciąga dobre :* pamiętaj :)
Usuńi ćwiczmy każdego dnia :) uściski
To zagmatwanie budzi niepokój. Wiersz bardzo grymaśny.
OdpowiedzUsuńJak aura za oknem :)
UsuńPrzypomina czarno-biały film, niemy, artystka przy pracy, przy życiu.
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie lubi prasowania :)
UsuńKontemplowanie niecodzienności.
OdpowiedzUsuń