niedziela, 4 września 2016

Wrzesień




Zbieram materiały do sZAFy, czytam wszystko od wewnątrz. Rzeczy zapamiętane i przerobione. Rozmawiam z Wiolą o kolorze atramentu, o ulubionej porze deszczowej. Na ogół nie zauważam mroku. Innych zmian, które mogą ranić oczy i coś tam w środku. Nadesłane fotografie, obrazy, dialogi, z których wychodzimy i wracamy. A tymczasem piekę chleb, gawędzę z Sonią, gram w szachy z Paddym. Popijamy rum i śmiejemy się, że kupiłam paletko w kolorze spranego majtkowego różu. Całujemy się od rana, mamy setki pomysłów na niedzielę.

12 komentarzy:

  1. To ci dopiero niedziela! Wirtualne całusy dla Paddy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię Was, Paddy to wie, co i jak :) Taką niedzielę to i ja chcę. Inspirujesz. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. :* piękna i przyjemna niedziela.

    https://www.youtube.com/watch?v=d-UBOKgF1j0&list=PLBuL4OaqT5soli5QFyAXXNlLEUPkJYEqx&index=5

    OdpowiedzUsuń
  4. ach, jaka przyjemna niedziela! i rum, i pocałunki, inspiracje
    świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. widzę Was i uśmiecham się ...od rana kiedy to przeczytałam )))

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie niedziele! Nic się nie musi dziać żeby działo się wszystko :)

    OdpowiedzUsuń