Connemara słynie z dzikich koni, ale bywa, że chowają się przed ludźmi. Wiedzą gdzie galopować, kiedy im się nie chce. Z jednej strony są tajemnicze, z drugiej przecież wiemy, jak wyglądają. Te wszystkie instynkty, którym się opieramy. Wierność wyobraźni, wiedzy i życiu. Paddy wczoraj:
- Nie rób min, od razu widać, że jesteś niezadowolona.
- Ale ja się tylko przyglądam.
- No właśnie!
Jak pięknie :)
OdpowiedzUsuńNiestety zdjęcia z samochodu są jakie są :) uściski
UsuńTo jest chyba raj...:)
OdpowiedzUsuńTeż tak sobie wyobrażam raj :)
UsuńKiedyś widziałam programik o tych koniach - coś wspaniałego! :)
OdpowiedzUsuńTak! Pamiętasz osła ze zdjęć? Tu jest film z tym samym osłem
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=VYkGOrtZ4rs
Piękno uchwycone!
OdpowiedzUsuń:)
Usuńgóry, konie, wiatr, przestrzeń ...WOLNOŚĆ
OdpowiedzUsuńi te koloryy. Margo wyje, no wyje z zachwytu.
Też śpiewam, jak wchodzę w tę przestrzeń :)
UsuńPiękne!
OdpowiedzUsuńWeź i nie rób! To nie takie proste ;)
OdpowiedzUsuńDzikie konie....bosko!
Z dzikimi to już tak jest, mogą nam mówić i mówić :)
Usuńhe he he. Calkiem jakbym to ja z Borsukiem byla, w tym dialogu :) Ja tez tylko patrze i "przeciez nic nie mówie".
OdpowiedzUsuńOoo, właśnie! A świat wciąż przecież zadziwia :) więc tylko patrzę i patrzę!
UsuńWystarczy, że się przyglądasz, a to przecież najdobitniejszy dowód niezadowolenia ;_) Pewnie innym razem, kiedy nie będziesz się przyglądać, też wyjdzie na to, że jesteś niezadowolona :(
OdpowiedzUsuńKiedy robiłam naburmuszoną minę, moja Babiśka mówiła mi: "złość piękności szkodzi, a buzia z fasonu wychodzi". Więc może z tego powodu lepiej min nie robić ;-)
Tak, znam to powiedzenie, jednak w tym wypadku, to się zamyśliłam i chyba nie miałam wpływu na to, co pokazuje moja twarz :) dlatego tak trudno mi udawać. Paddy twierdzi, że czyta z mojej twarzy, jak z książki :)
OdpowiedzUsuńUściski ciepłe, sęk w tym, że ja zawsze jestem zadowolona :)
Zawsze zadowolona! Toż to szczęście prawdziwe. Ja dopiero trenuje zadowolenie, mimo życiowych huraganów :)
UsuńBuziaki, eM :D
Wspaniale, trening uczyni Cię mistrzynią! I wtedy huragan, to będzie jedynie wietrzyk :)
UsuńZdjęcia wciągają:)a ty Gosiu nie rób min:P . Miny zdradzają :) ja czasem coś sobie myślę( prowadzę monolog duszy) i wzruszę ramionami,zrobie grymas na twarzy jakbym z kimś rozmawiała :)
OdpowiedzUsuń:) no właśnie.
UsuńPracuję nad tym :)
Fascynujące!
OdpowiedzUsuńZa każdym razem nasycę tu oczy pięknymi fotografiami. Cudnie, i te białe konie!
OdpowiedzUsuńSiwki też były, ale maskowały się... niestety. Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńSiwki też akceptuję :)
Usuń