środa, 24 sierpnia 2016

Trzecia kategoria




Kto ma rację, kiedy przekładam ucho do ucha,
słowa z rumianych ust. Dokąd iść, kiedy z różnych stron
napływają głosy. Rozpinają się każdej jesieni nad brzegiem.
I znowu płoniesz, prócz nas nikogo, tylko raj,
zielona wyspa wielorybów i nosorożców.

Wciąż się mylę, właściwie z lewej na prawą, a może,
jak iglica pośrodku, w górę, na odległość w milczące
cisy i cedry. Lasy, których krańce wypełnia ziemia, okala
kamienny płot. Światło lokalnych barów, hałas pokali,
rozmowy, śmiech niemieszczący się we mgle.

W płyciźnie Morza Irlandzkiego – linie. Rozchodzą się
każdemu inaczej. Patrzymy w chmury.
Coś przenosi się, łzawi. Liczymy, z kory drzew,
krople. Przypominamy sobie nawzajem lekcje biologii, astronomii,
czegoś jeszcze. Podział, rytm. Liryka ulatnia się, pachnie.
Dla ciebie to nic nie znaczy.


14 komentarzy:

  1. Słowa przerywają wieloznaczną ciszę, poezja nadaje jej znaczenie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty masz rację! To wiem. Nic nie znaczy dla tych, co mają 'wąskie horyzonty'.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytam sobie w ciszy ten wiersz dzisiaj.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla każdego znaczy tylko nie zawsze się o tym wie i myśli...

    OdpowiedzUsuń
  5. Przycupnęłam na chwilę wytchnienia w pogoni za uciekającym, wciąż kurczącym się czasem. Jesteś jak przystań Małgorzato :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Praca, wyjazdy, jakieś remonty w domu, a tu na Twoim blogu taka wyspa na której ważniejsze co w środku, a nie to co dookoła. I wszystko się zatrzymuje na parę chwil żeby po swojemu do tego wiersza się przymierzyć. Ściskam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie poczytać, pięknie popatrzeć. Urok rzucasz :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że to wciąż działa :) dziękuję Natalio :)

      Usuń