Zdjęcie zrobiłam na cmentarzu w Drumcliff, gdzie spoczywa Yeats, widok na górę Ben Bulben |
Nie masz pytań, więc zrobię przerwę.
Nikt inny by nie czekał, nie śmiał się, kiedy spadają liście.
Czytam list za listem. W budkach telefonicznych
książki, dzienniki, zerwane linie. Więźniowie połączeń
żeglują po lśniącym jeziorze.
Przysiadałeś obok, patrzymy w niebo i dmuchamy w płótno.
Powinno się odchylić, jednak słabniemy, znikają nasze dni.
Po wewnętrznej stronie ścinam przekwitłe główki maków. Nasycone
deszczem nasiona. Zostawiam je na później.
Wrócę do połączeń.
Protestów. Walk byków. Życie nie jest nudne, jedynie z innego świata.
Trudne do wymowy nazwiska, miejsca, zamki, place. Przydomki
i przy domu. Nie byłabym tym samym człowiekiem.
Pokonując niechęć, skubałabym koniczynę z ogrodu Yeatsa.
Gdybym była stąd.
wiersz z tomu Mullaghmore strona 18.
Z innego świata...
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię :*
odściskuję :) z tego świata :)
UsuńZnikają nasze dni, połączenia zostają. Kiss:)
OdpowiedzUsuńJak nasiona :) kiss
UsuńByłem tu i wiersz przeczytałem. Podobają mi się ziarenka maku, takie małe, a ile siły.
OdpowiedzUsuńMiło mi :) uśmiechy posyłam :)
UsuńYeats kochał Benbulbena! Wsiąknęłaś w tę krainę. To dobrze Małgosiu, że tam odnalazłaś połączenie ze swoim światem i życiem. Piszesz piękne wiersze!
OdpowiedzUsuńObsesyjnie kocham spokój, przyrodę, ocean, góry i rozumiem dlaczego Y. wrócił do hrabstwa Sligo, do tych wszystkich miejsc, ludzi. Świat, który jest życiem i zawsze będzie.
Usuń💜
OdpowiedzUsuń💜
UsuńZapatrzyłam się....zdjęcie cudnie współgra z wierszem..
OdpowiedzUsuńCieszę się eM, że wszystko tam znalazłaś. Spokój, ciszę, ocean i niebo. To są ziarenka, z których wyrastają Twoje wiersze :)
OdpowiedzUsuńP.S.
I fajnie, że każdy może mieć swoje ukochane niebo, które nas zachwyca.
Ściskam mooocno !
BB