piątek, 22 stycznia 2016

Zapowiedź


Katarzyna Tchórz


Zjawiasz się, z tobą mnóstwo gestów i niepokój.
Ból głowy, chociaż pojmuję rytm, obroty, od których
uciekam uprawiając w doniczkach ogródek warzywny.
Nie tak wyobrażałam sobie zwiastowanie. Nie tak
miała wyglądać nasza bajka.

Bez większego powodu, z wściekłości.
Tamtej nocy wpływałam w twoje sny, rozumiałam
rozgrzane palce. Byliśmy bliżej niż dalej, do końca.

Ocean rozdzielił przerażonych od słabych.
Uwiódł schizofrenią, zapachem konwalii.
Nie znam ich języka, ale śmiało coś bąkam.
O dziwo, lubimy te same zdjęcia. Pochłonięci,
dotykamy wspomnień, przypadkowych ludzi.

Pomijamy zniecierpliwienie i pogrzeby. Hymny,
od których gotuje się krew. Powtarzam ważniejsze zwroty,
wyciskam sok z owoców. Coś nas wyrywa, formuje
na nowo. Pnie w górę, kształtuje system nerwowy.

Koloruje zamglone łąki. Omija moment, w którym
z podłogi wyrastają gwoździe, kiedy nad ziemią
zbiera się burza, by oczyścić bąble powietrza.


18 kwietnia 2014

7 komentarzy:

  1. Czuła jest noc:) Uczy nowego języka. Baci

    OdpowiedzUsuń
  2. P.S. Fajny "komiksowy" rysunek Katarzyny Tchórz. To badawcze spojrzenie, nerwowe usta, szukające czegoś dłonie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nasze młodzieńcze marzenia...

    Co bym zrobiła inaczej, gdybym uwierzyła, że mam znaczenie?

    :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie poruszyło to wpływanie w sny. Ciekawe, czy można byłoby śnić za kogoś jego sen - dokończyć, gdyby zbudził się w środku nocy i nie chciał go zamknąć...

    OdpowiedzUsuń