"Miałem krewnego, który studiował trygonometrię, aż mu wąsy odpadły, a kiedy już się wszystkiego nauczył, przyszła jakaś Buka i go zjadła. No i leżał potem w brzuchu Buki z całą tą swoją mądrością!"
"E tam - rzekl Tatus - To dla zachowania kolorytu. Zreszta jest wielka roznica miedzy tym, co sie opowiada o roznych rzeczach, a tym, co sie o nich mysli, czyli ze gadanie, a poza tym wszystkim polega glownie na wyczuciu... Tak mi sie przynajmniej wydaje..." /Tove Jansson, Pamietniki Tatusia Muminka/
"Jestem niestety zawsze przekonany, że ludzie naprawdę mają na myśli to, co mówią i czuję się bardzo dotknięty, gdy stwierdzę, że kłamią albo bawią się moim kosztem."
Widzę, że anonimowo, to się ludzie lubią zabawiać, szczególnie na blogach, których nie lubią... dziwne. Pewnie Tatuś Muminka określiłby celnie takie zajwisko...
Gdybyśmy się podpisali, pewnie usunęłabyś nasze komentarze, ale uwierz, czasami nie hejtujemy, tylko świetnie się bawimy trollując. Koleżanka i ja jesteśmy od Ciebie zwyczajnie mądrzejsi, ukazujemy jedynie, jaka jesteś głupia cytując Pamiętniki Tatusia Muminka.
Chyba Tove Jansson okreslilaby celniej to zjawisko. "...Tajemniczy tatus Wloczykija nigdy nie martwil sie tym, co bylo rzeczywiscie niepokojace, i zupelnie mu nie zalezalo, zeby przejsc do potomnosci (i rzeczywiscie nie bylby do niej przeszedl, gdybym go nie umiescil w moich pamietnikach)..." /slowa Tatusia, ktory tez by nie przeszedl do potomnosci gdyby go Tove nie umiescila w swoich ksiazkach. :D/
Dlatego z Buką, rozwalimy Twój blog Małgosiu, jest beznadziejny, a Ty jesteś głupia, to właśnie miała na myśli Buka cytując Tove. Dziękuję Buko za wspieranie mnie w niszczeniu tego beznadziejnego bloga!
Jeszcze jeden cytat: ..."Buka polowala wysoko w gorach. Jej wycie bylo najbardziej przejmujacym dzwiekiem, jaki kiedykolwiek slyszalem. To slabl to sie nasilal, to znow ustawal... Lecz gdy Buka milczala, robilo sie jeszcze straszniej. Wtedy widzialo sie jej cien po ziemi w poswiacie wschodzacego ksiezyca." /Tove Jansson, Pamietniki.../
Napic sie na rozgrzewke (buka to mgla, chlod) na wyspie Tove (gdzie teraz tam rzadza mewy i sztormy) :? Hmmm. Napisz do Mikolaja... zaznaczajac, ze nie chcesz po szwedzku... a moze chcesz?
Niestety... zbyt często tak się dzieje. Wkładamy w coś tyle wysiłku, tyle czasu, a nadchodzi taka Buka i wszystko idzie na marne.. I co nam zostaje? Chyba po prostu.. nie poddawać się i próbować nadal :)
A już myślałam, że rzeczywiście nie ma niczego bardziej daremnego niż studiowanie trygonometrii (i to aż do odpadnięcia wąsów! ;-) Długo nie trzeba było czekać na zaprzeczenie tej tezie ;-). Ściskam :-)
Wszystkie mądrości w brzuchu Buli są potrzbne jak umarłemu kadzidło ;-/
OdpowiedzUsuńczyli, jakby nie patrzeć, wszystko "to" potrzebne jak psu na budę.... ;))
OdpowiedzUsuńBuka wymiata...
Buka jest tylko jedna :)
Usuń"E tam - rzekl Tatus - To dla zachowania kolorytu. Zreszta jest wielka roznica miedzy tym, co sie opowiada o roznych rzeczach, a tym, co sie o nich mysli, czyli ze gadanie, a poza tym wszystkim polega glownie na wyczuciu... Tak mi sie przynajmniej wydaje..."
OdpowiedzUsuń/Tove Jansson, Pamietniki Tatusia Muminka/
"Jestem niestety zawsze przekonany, że ludzie naprawdę mają na myśli to, co mówią i czuję się bardzo dotknięty, gdy stwierdzę, że kłamią albo bawią się moim kosztem."
UsuńWidzę, że anonimowo, to się ludzie lubią zabawiać, szczególnie na blogach, których nie lubią... dziwne. Pewnie Tatuś Muminka określiłby celnie takie zajwisko...
UsuńGdybyśmy się podpisali, pewnie usunęłabyś nasze komentarze, ale uwierz, czasami nie hejtujemy, tylko świetnie się bawimy trollując. Koleżanka i ja jesteśmy od Ciebie zwyczajnie mądrzejsi, ukazujemy jedynie, jaka jesteś głupia cytując Pamiętniki Tatusia Muminka.
UsuńChyba Tove Jansson okreslilaby celniej to zjawisko.
Usuń"...Tajemniczy tatus Wloczykija nigdy nie martwil sie tym, co bylo rzeczywiscie niepokojace, i zupelnie mu nie zalezalo, zeby przejsc do potomnosci (i rzeczywiscie nie bylby do niej przeszedl, gdybym go nie umiescil w moich pamietnikach)..." /slowa Tatusia, ktory tez by nie przeszedl do potomnosci gdyby go Tove nie umiescila w swoich ksiazkach. :D/
Dlatego z Buką, rozwalimy Twój blog Małgosiu, jest beznadziejny, a Ty jesteś głupia, to właśnie miała na myśli Buka cytując Tove.
UsuńDziękuję Buko za wspieranie mnie w niszczeniu tego beznadziejnego bloga!
Ze co? :-0!!! Ach, Buka moze tylko zjesc Malgosie (ale moze jej to zaszkodzic i nastapi wielka defektacja, feee) Buka nic nie ma do blogi Malgosi....
UsuńTak myślałam, że hejter o zielonej nazwie wciągnął Bukę w swoje trollowe gierki.
UsuńEch :) Buko, kiss
Kiss Malgosiu!
UsuńMoże Ci się spodoba :) na piękny wieczór https://www.youtube.com/watch?v=AlaRjP8pg0Q
UsuńJeszcze jeden cytat: ..."Buka polowala wysoko w gorach. Jej wycie bylo najbardziej przejmujacym dzwiekiem, jaki kiedykolwiek slyszalem. To slabl to sie nasilal, to znow ustawal... Lecz gdy Buka milczala, robilo sie jeszcze straszniej. Wtedy widzialo sie jej cien po ziemi w poswiacie wschodzacego ksiezyca." /Tove Jansson, Pamietniki.../
UsuńPrzygnębiająca myśl... już wiem, co chcę pod choinkę od Mikołaja :) ściskam Buko
UsuńTez wiem. Ksiazeczki o Muminkach :))) albo butelke, zeby zdezynfekowac Buke, albo... Buke. :))))
UsuńNapić się z Buką, to jest myśl :) Książki o Muminkach i Tove Jansson. Mama Muminków, tak mi się marzy :)
UsuńNapic sie na rozgrzewke (buka to mgla, chlod) na wyspie Tove (gdzie teraz tam rzadza mewy i sztormy) :? Hmmm. Napisz do Mikolaja... zaznaczajac, ze nie chcesz po szwedzku... a moze chcesz?
UsuńPo szwedzku chyba jednak nie zrozumiem... :(
UsuńTak myślałam po przeczytaniu skrawków recenzji o Tove, co się pojawiły w Internecie.
Ściskam i znikam :*
:) dziękuję Małgoś
OdpowiedzUsuńWłóczykij to mój ulubiony bohater.. a mała Mi, hm... co za temperament!
OdpowiedzUsuńWłóczykij to mój ulubiony bohater.. a mała Mi, hm... co za temperament!
OdpowiedzUsuńMała Mi, rezolutna postać :)
UsuńNiestety... zbyt często tak się dzieje. Wkładamy w coś tyle wysiłku, tyle czasu, a nadchodzi taka Buka i wszystko idzie na marne.. I co nam zostaje?
OdpowiedzUsuńChyba po prostu.. nie poddawać się i próbować nadal :)
Wytrwałość, tak Pamelo, nie poddawać się i próbować nadal :)
UsuńeM prawdę podrzucam!
OdpowiedzUsuńtyle komentarzy? rozmowy?
lubią Cię Ludzie Dziewczyno!
Cholera!
UsuńPOETKO eM -za chwilę piątek?
Czas przelatuje, jak szalony :) a jedni lubia, a drudzy nie, jak to w życiu :)
Usuńkiss pięknoto :)
A już myślałam, że rzeczywiście nie ma niczego bardziej daremnego niż studiowanie trygonometrii (i to aż do odpadnięcia wąsów! ;-) Długo nie trzeba było czekać na zaprzeczenie tej tezie ;-). Ściskam :-)
OdpowiedzUsuńano właśnie "Jedyne, co miało teraz znaczenie, to to, że znalazłem mojego pierwszego przyjaciela, a tym samym zacząłem naprawdę żyć." - coś w tym jest
UsuńTo piękny dzień (gdy się znajdzie przyjaciela).
UsuńTeż uważam, że nie należy przesadzać z tą nauką. Lepiej trochę pożyć :)
OdpowiedzUsuńJest tyle przyjmeności ponad trygonometrię :) wiemy to obie :)
UsuńCzyli zbyt dogłębne studiowanie może doprowadzić do odpadnięcia wąsów, a może i nie tylko?! ;)
OdpowiedzUsuńo tak...https://www.youtube.com/watch?v=K8fviH5_HcQ
Usuńto wszystko przez wasy
OdpowiedzUsuńNo i znamy już przyczynę :)
UsuńTak sobie pomyślałam, że najważniejsze jest to, co się zrobi zanim Buka zje!
OdpowiedzUsuń:*
UsuńSuper! Że też to mi wcześniej umknęło...
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCudowne <3 To jest ostrzeżenie dla mnie, żebym nadmiernej uwagi nie przywiązywała do biochemii, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie :D
OdpowiedzUsuń