Connemara |
Samuel Beckett |
James Joyce |
Seamus Heaney By Richie P Delaney |
Śnił mi się Jacek Dehnel. Jedliśmy pastę z makreli, oglądaliśmy zdjęcia z Connemary i rozmawialiśmy o literaturze i sztuce. Zapytał dlaczego zrezygnowałam z pływania. Za oknem było słychać plusk wody. Rano zerknęłam na FB, a Jacek z przyjaciółmi w kajakach... Ma się to wyczucie czasu.
To się nazywa więzi międzyludzkie :)
OdpowiedzUsuńTakie w sumie nieprawdziwe :*
Usuń♥ synchronizacja
OdpowiedzUsuń♥
Usuńniee, Jacek nawet nie wie o moim istnieniu, więc to jakaś dziwna projekcja :*
jak to nie wie, a kto się zachwycił pewnym pierścieniem z perłami, kiedy byłaś w M.?
Usuń:)
cicho
hehe, to było tak dawno temu i właściwie bez znaczenia. Uwielbiam M.
UsuńCzary i magia ;)
OdpowiedzUsuńAlbo ostrzeżenie powodziowe :)
UsuńCiekawe sny masz :)
OdpowiedzUsuńMi też dziś śnił się ktoś niespodziewany ;))
I o dziwo miło się nam rozmawiało!
Taki senny dar języków :)
UsuńSny...
OdpowiedzUsuńLubię, zmuszają mnie do wysiłku :)
UsuńTo się dopiero nazywa porozumienie :) Tęsknię za dobrymi snami.
OdpowiedzUsuńPorozumienie byłoby, gdyby to była prawdziwa historia... chociaż w młodości kajakowałam, ale o tym wie niewiele osób :*
UsuńTo tylko potwierdza, że tak naprawdę wiemy wszystko ... o wszystkich :)
OdpowiedzUsuńPotęga internetu :P
Usuńa tak zupełnie inaczej, dzisiaj śnił mi się scenariusz do serialu kryminalnego...
Great post.
OdpowiedzUsuńA bit of Ireland . . .
Thanks!
UsuńI jak tu nie przestawać fascynować się snami?! ;)
OdpowiedzUsuńLubię je odróżniać :)
UsuńNo widzisz, nawet sny masz wiele mówiące. Kiss
OdpowiedzUsuńo zapachu ziemi i wody :)
UsuńPodobno "tak się każdy sen sprawdza, jak się go tłumaczy", a tłumaczyć można sobie na kilka(set) sposobów, więc zawsze jest szansa, że się coś ziści.
OdpowiedzUsuńDobrych snów i jeszcze lepszych ziszczeń życzę. :-)
Nie tłumaczę nigdy snów... uważam, że to nic nie zmieni :*
Usuńściskam ciepło :)
Ja nie pamiętam snów i chyba nawet nie lubię śnić. Jakoś, mimo wszystko, wolę jawę.
UsuńA sen lubię jako spanie a nie śnienie. ;-)
A ja lubię śnić :)
UsuńA jeszcze takie mam pytanko, jeśli zechcesz odpowiedzieć. :-) Który portret byś powiesiła u siebie? :-)
OdpowiedzUsuńWszystkie trzy :)
UsuńAle gdyby miejsca starczyło tylko na jeden?
Usuńa to Samuela Becketta bym zawiesiła :)
Usuń