Romana Honeta nie znam, nie wiem, kim jest. Odmówił, kiedy zaprosiłam go do projektu "3 ulubione wiersze". Lubię jego książki, kupuję i trzymam blisko. Tak blisko, jak się da. Jego poezja jest we mnie od dawna. Wsłuchuję się w ten oddech, intymny zapis żniwiarza.
to przedwieczorne ogniska, anyżkowe
cząsteczki w oddechach kobiet. to wsłuchiwanie się
w szelest autostrad powleczonych przejrzystą
siateczką świateł
hmmm, gdzieś podział się mój komentarz;(
OdpowiedzUsuńA napisałam, że dobrze, że mam Ciebie (do poczytania)
Dobrze, że piszesz o książkach, które dla czytelników mogą być odkryciem :]
OdpowiedzUsuń