Max Sauco |
Żywisz się naszymi emocjami, otulasz samokontrolą,
która pomaga, jak antybiotyk, na zatruwane zmysły.
Jest niewyraźną mgławicą, dwubiegunowym pulsowaniem.
Stamtąd wróciłam.
Przedstawiam się wszystkim. Pokoleniom
ostatniej dekady pokazuję język.
Słyszę krytyczne uwagi o twardości. Liryce zmysłów,
potu, łez. Wiele w nas sięga początku, nieśmiałości ust,
słów, od których nie mogę się oderwać, przestać. Smyczki
suną pod górkę. Otwierają cykle, wartościują nowy etap.
Mrugają z rozległych otoczek pyłu.
Schodzimy się na linii złudzeń, gdzie wyczuwam Globula Boka,
niewidoczny obłok gazu. Chciałabym umieć pisać o cierpieniu
i jak tłumaczą się ludobójcy. Przekręcają nazwiska, udają śmiertelnie chorych.
Pocą z obawy, że spojrzą w przeszłość. Jakby nie wiedzieli, że na niebie
roi się od gwiazd, które należą do grupy wielokrotnych.
Nieumiejętnie zatrzymuję dyscyplinę czasu i porządku w sobie. Dwubiegunowe pulsowanie tworzy powtórki, cały cykl, co miesięczne wyładowania,...wtedy już tylko mogę podstawić szklanki, zbierać i podlewać kwiaty. One bardziej żywotne, niż wszyscy śmiertelnie chorzy, zamaskowani, mający wiele do powiedzenia. W przyszłość jaśniej spoglądam, smakując Twoich wierszy, wymalowanych emocjami, ten czas to zawsze zaglądanie w siebie, codzienny rachunek sumienia, poszukiwania: mysli, słów, wszystkiego. Cierpienie ma nieśmiałe usta, nie mówi. :*
OdpowiedzUsuńhttp://youtu.be/9nbzhwlG20A
Dziękuję BP, powodujesz, że się podnoszę
Usuńciekawa jestem Twojej reakcji https://www.youtube.com/watch?v=EqfecWUvrfI
Niezwykłe, jestem zachwycona sposobem grania i dźwiękami jakie słyszę. Dziękuję.
UsuńLiryka zmysłów...- Nie przestawaj, piszesz tak, że nie mogę się oderwać..:*
OdpowiedzUsuńSpróbuję :)
UsuńGlobula Boka - dziś odkryłam miejsce tworzenia się gwiazd.
OdpowiedzUsuńLudobójcy uciekają za granicę, a po latach wracają do domu na święta, jak gdyby nigdy nic. Dla nich to było nic, dla nas wszystko...
Mrugam do Ciebie eM :***
Taki kawałek muzyki mam dla Ciebie https://www.youtube.com/watch?v=U3lHj2vFfSE
Usuńkiss i mrugnięcia
Wspaniały ten Max Sauco, taki frapujący! Zachowałam sobie tą ilustrację, staram się zrozumieć. Przypuszczam, że jest o zdejmowaniu z oczu opaski, wyciąganiu gwoździa małżeństwa i cierpienia. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:) świetny jest :)
UsuńFaktycznie świetny. Mocne prace. Sprawiają że zaczynam patrzeć na siebie, jak na kosmitę.
Usuń:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCzy cierpienie można ująć w słowa?...
OdpowiedzUsuńBrakowało mi Twoich mocnych słów przez kilka dni niezaglądania.
dla każdego, to może oznaczać coś zupełnie innego, jakbyśmy anatomicznie różnili się i nie potrafili na jednym poziomie emocji rozmawiać o uczuciach, o bólu...
UsuńUdaje Ci się...dużo tu niespokojności!
OdpowiedzUsuńUdaje Ci się...dużo tu niespokojności!
OdpowiedzUsuńOj wydaje mi się, że to wciąż nie jest to, co chciałabym...
UsuńTrafione w punkt. Przeszył mnie dreszcz...na chwilę zapomnienie...
OdpowiedzUsuńBrakowało mi Twoich emocji w których często rozpoznaję plątaninę swoich