Cedar Tree |
Przynosisz cedry, jakby nie były wysokimi drzewami.
Miękkie deski, ciężko pachnące nade mną i pod.
Bywa, że kręgosłup prostuje się od wyciągania szyi,
wtedy jestem w chmurach. Przychodzisz z kubkiem,
czekasz aż zaśpiewam, zaśmieję się, nim odejdę daleko
i wrócę. Pragnienia powstają z myśli, ze spadających gwiazd,
tęczy, która się kończy w ogrodzie.
Pod kamieniem. Szukasz dowodu na istnienie świata.
Powinnam cię zatrzymać w domu, blisko przedmiotów.
Nie można ich schować do kieszeni, nogawek.
Wieczorem masujesz stopy, uciskasz punkty,
jesteś wszędzie, we mnie, w miejscach zdziwienia,
w śmiechu, gdy nagle się wynurzam.
Myślę o anatomii, o tym co można wyczytać z sęków, z ich barwy.
Odliczam dni, na przemian pęknięcia i słoje.
Miękkie deski, ciężko pachnące nade mną i pod.
Bywa, że kręgosłup prostuje się od wyciągania szyi,
wtedy jestem w chmurach. Przychodzisz z kubkiem,
czekasz aż zaśpiewam, zaśmieję się, nim odejdę daleko
i wrócę. Pragnienia powstają z myśli, ze spadających gwiazd,
tęczy, która się kończy w ogrodzie.
Pod kamieniem. Szukasz dowodu na istnienie świata.
Powinnam cię zatrzymać w domu, blisko przedmiotów.
Nie można ich schować do kieszeni, nogawek.
Wieczorem masujesz stopy, uciskasz punkty,
jesteś wszędzie, we mnie, w miejscach zdziwienia,
w śmiechu, gdy nagle się wynurzam.
Myślę o anatomii, o tym co można wyczytać z sęków, z ich barwy.
Odliczam dni, na przemian pęknięcia i słoje.
02.08.20014
Rozmarzyłam się.....pięknie <3
OdpowiedzUsuńSubtelnie...♥
OdpowiedzUsuńI love big trees!
OdpowiedzUsuńodchodzić by powrócić, to chyba jest życie. ;)
OdpowiedzUsuńDrugi koniec tej tęczy widziałam na lotnisku nad Wisłą :)))
OdpowiedzUsuńBardzo plastyczny wiersz... :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że w pobliżu nie ma drzewa cedrowego, bo może patrząc na niego odczuwałbym to, co Ty :)
OdpowiedzUsuńwiersz drzewny, trochę chropowaty, popękany
OdpowiedzUsuńreszta pod kamieniem:)
lubię
Dziękuję Wam mili za poczytanie i komentarze :)
OdpowiedzUsuńThanks Rick! :)
Drzewa cedrowe są Twoimi ulubionymi?
OdpowiedzUsuńTak :)
Usuńmam cedrową deskę pod laptopa :)
na przemian pęknięcia i słoje...pęknięcia to rany a słoje pełne u uśmiechu...pięknie napisałaś...
OdpowiedzUsuńPłynnie ci wyszedł ten nastrojowy erotyk. Baci
OdpowiedzUsuńTo jeden z tych moich ulubionych wierszy. Mocno rozgrzewa zmysły. Figluje plącząc zapachy, kształty i smaki. <3
OdpowiedzUsuńCedr! Pamiętam ten wiersz, zrobił na mnie wrażenie! I bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńCedr zawsze wzbudzał we mnie pozytywne emocje... to takie szlachetne drewno.
OdpowiedzUsuńach...wspaniale oddane chwile we dwoje... pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńno i co tu powiedzieć? lepiej westchnąć.
OdpowiedzUsuńx