z sieci |
- Kto zjada ostatki, jest piękny i gładki.
- Skąd to znasz?
- Usłyszałem.
- Z tą gładkością... powinieneś się ogolić.
- Bezwzględnie?
- Wolałabym.
- Czyli nie mogę zjeść ostatniego kawałka?
- Zjedz
- Nie, nie, zostawię dla ciebie.
- Ale ja nie chcę
- Nie chcesz być gładka?
I jeszcze to: złość piękności szkodzi i buzia z fasonu wychodzi - to na opuszczające się kąciki ust i oczu :)
OdpowiedzUsuńSłodkiego, czekoladowego popołudnia Małgosiu :)
Buziaki, B
Dziękuję...a z tego wszystkiego znałam tylko - złość piękności szkodzi :)
Usuńuśmiechy posyłam
Karmiąc po każdej kapieli skórę olejkiem wytwarzanym z nasion afrykańskiego drzewa (i tutaj pomilczę) nie sposób nie być gładką i lśnić. No i w sumie mogę powiedzieć, że nie potrzebne są Ci ostatnie kawałki. Allle, ostatni kawałek, on promiennnie rozświetla oczy. Taki usmiech Twój lubię najbardziej. <3
OdpowiedzUsuńhttp://youtu.be/u2OYqrxJZ0w
Buziaku... ale to fajne dla ucha :) dziękuję
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=oscuSiHfbwo
Zjedz,Małgosiu:)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa tam wolę zarośniętych facetów :)
OdpowiedzUsuńLepiej żebyś Ty gładka była :)
Zarost ma swoje plusy i minusy :) jest gładka, młoda, piękna! :P
UsuńŻarty się go trzymają:) kiss
OdpowiedzUsuń:) taki z niego żartowniś :)
Usuńteż jestem ciekawa: - Nie chcesz być gładka?
OdpowiedzUsuńeM, gdzie balujesz w sobotę, że Ciebie tu nie ma ???
Usuńa z resztą=> baw się cudownie :))))
Było, było i się skończyło... sobota jest od balowania, niedziela od odpoczywania :) tak jakoś :) jestem gładka - jak ta lala :P
UsuńTy jestes gladka za sprawa genow i nie potrzeba Ci wyjadac ostatkow.
OdpowiedzUsuńUswiadom to Paddy´emu. :)
Został uświadomiony :) kiss
UsuńHa, great shot.
OdpowiedzUsuńLove it.
:)
UsuńCud-miód! Paddy oczywiście:) A jak Ty go pięknie za język ciągniesz. Malina. Tak do kompletu:)))
OdpowiedzUsuńNo właśnie... on to chyba lubi :)
Usuńhahaha:) Fajowskie te Wasze dialogi:P
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTeż się idę golić. Kupiłam karnet na siłownię, bo za dużo czekolady właśnie. Tyle, ze colę rzuciłam 3 lata temu, konsekwentnie ;)
OdpowiedzUsuńW tm cieście, bez coli ani rusz :* siłuj się z przyjemnością :)
Usuń:-)
OdpowiedzUsuń:))
Usuń...a wiesz, że to całkiem niezłe, aczkolwiek bardzo oszukujące samą siebie wytłumaczenie, by akurat zjeść ten kawałek? Zwłaszcza, gdy jest się w fazie ograniczania słodyczy do minimum... :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście nie jestem w tej fazie :)
Usuńha! czas wyjąć cukrowy plasterek? :)
OdpowiedzUsuńkisses
:)
Usuńsłodkiego miłego życia...
OdpowiedzUsuńO tak... już zawsze!
UsuńU mnie dziś też byli goście, dla przyjaciółki były pyszności na słono i na słodko.
OdpowiedzUsuńNie musiała się golić. :)))
Uściski Małgoś!
Pięknie, ściskam :)
Usuń;-D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńtęsknię!!!
OdpowiedzUsuńcicho
kiss
UsuńJesteś gładka, więc nie musisz zjadać ostatków :)))
OdpowiedzUsuń:*
UsuńNo prosze jaki wygadany;) Lubie czytac wasze rozmowy:)
OdpowiedzUsuńcieszę się :) ma zacięcie chłopak :)
Usuń