Alicja Rodzik |
- eM, gdzie się podziewasz?
- Robię w sztuce. Drążę artystyczne książki, o piśmie, skłonnościach do przesady. Wypełniam formy ciastem chlebowym na zakwasie. Wypisuję kartki, postulaty zbiorowe, zmagam się z dziejami. Musiałam jakoś przywyknąć do nowej drogi, wchodzić płynnie w zakręt. Czuwać nad sprzecznościami i nie traktować tego punktu w odniesieniu do własnych poglądów.
- Czyli nic nie robisz.
- Zachwycam się niebem, deszczem, tęczą. Dodaję sobie odwagi, by nie wikłać się w sprzeczności. Bronię się przed ludźmi, którzy głoszą jedynie słuszne prawdy objawione, czyli tak, nic nie robię.
- A co najbardziej lubisz?
- Nie zwracać na siebie uwagi.
uwielbiam ♥
OdpowiedzUsuńA ja Ciebie :)
UsuńA jak piszesz? Nie potrzebujesz niczyjej uwagi?
OdpowiedzUsuńJa czasem potrzebuję. Może nawet często...
Nie, kiedyś lubiłam muzykę w tle, dzisiaj lubię ciszę :)
UsuńMyślałam o czym innym. jak już napiszesz, opublikujesz. Czyjaś UWAGA skierowana na Twoje słowa.
UsuńChodzi Ci o uwagi do tekstu? Czy uwaga, jako zainteresowanie, poświęcenie czasu na czytanie?
UsuńJeżeli chodzi o uwagi, długo pracuję nad tekstem, skreślam nadmiar słów, później każdy wiersz wysyłam przyjaciółce do poczytania.
Na blog wklejam dla znajomych, przyjaciół, czytelników, ale kieruję ich uwagę na wiersz, nie na mnie. Bo to raczej jest błędne założenie, przynajmniej w moim zamyśle.
O uwagi do tekstu - nie :)
UsuńA tekst sam? Owszem, jeżeli sam w sobie nie istnieje, w odłączeniu od autora, to istnieje tylko chwilę. Mówiąc o uwadze, mam też na myśli rodzaj czułości, rodzaj nakierowania na drugiego człowieka, przez chwilę.
Ale poezja sama w sobie ma taki pierwiastek emocji by kierować się do drugiego człowieka, więc chyba nie rozumiem, ale to nic. Pozdrawiam Aniu :)
UsuńJak to nic nie robisz przecież zachwycasz się niebem, deszczem i tęczą :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie :) uwielbiam moje zachwyty światem
UsuńMoja Ty, nic nie robiąc robisz wszystko <3
OdpowiedzUsuńno i musiałam : http://youtu.be/pfxB5ut-KTs
Piękne video :) uśmiecham się do Ciebie
UsuńDobrze jest umieć "nicnierobić":)
OdpowiedzUsuńTo taka zaleta :)
UsuńWewnętrze dialogi z samą sobą to ciężka robota:)
OdpowiedzUsuńNajciekawsze przed nami :)
UsuńMateria, w której mieszasz, przekładasz i drążysz dla wielu niedostępna, a szkoda.
OdpowiedzUsuńZawsze tak było, jest i będzie.
Nie wiem, nie znam się na tym... kiss
UsuńŚlę uśmiech:)
OdpowiedzUsuń:) i ja
Usuńjakie smutne i nudne życie mają właściciele jedynie słusznej racji
OdpowiedzUsuńi muszę się obejść bez naszego towarzystwa, bo i ja ich unikam :)
Buziaki :)))
:) Myślę, że nic nie tracimy :)
UsuńEch, te sprzeczności... Kiss:)
OdpowiedzUsuńano, kiss :)
UsuńTeż dziś "nicnierobiłam" i z tego "nicnierobienia" nawet Pâté z wątróbek kurzych popełniłam ;)
OdpowiedzUsuńUściski :***
ooo mniam :)
Usuńpracowite to nicnierobienie ;)
OdpowiedzUsuńo tak, to jest najlepsze :)
Usuń