Gęsi, indyki, latające kaczki, wosk wylewający się z butelek po paddy'm, bajka o Królowej Magii, mit o herbacianym chłopcu, ruiny zamku, nocne sikanie w obskurnym barze, kalendarze z kutafonami i takie tam.
Teraz nastał ten czas. Uciekajcie Kaczki latające :) O ile lepiej umówić się na herbatę z Chłopcem. I niech nas przeszyją spojrzenia ciekawskich kelnerek.
Przyszła mi na myśl Amelia, ona pasuje do herbacianego.
Żal mi kaczek, żal ludzi, co do nich strzelają, żal psów, które za nimi ganiają. A herbaciany chłopiec klimatyczny taki:). A myślałam, że jestem taka oryginalna, jak wierszom fotki robię i chwalę się na blogu, że mam:))) Ulżyło mi, że jednak nie, naprawdę. Mocno ściskam!
To ja sobie zjem truskawki :* i popiję kawą:*
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobry pomysł,
Usuńzaraz wrócę z kawą :)
Podoba mi się ten "Mit o herbacianym chłopcu".
OdpowiedzUsuńWygooglałam że to poetka z Irlandii.
Tak, bardzo jest mi bliskie jej pisanie :)
UsuńTeraz nastał ten czas. Uciekajcie Kaczki latające :)
OdpowiedzUsuńO ile lepiej umówić się na herbatę z Chłopcem. I niech nas przeszyją spojrzenia ciekawskich kelnerek.
Przyszła mi na myśl Amelia, ona pasuje do herbacianego.
Na szczęście, Ty nigdzie nie ucekasz kochana :*
UsuńTak, myślę, że mieliby w sobie ten sam płomień :)
Żal mi kaczek, żal ludzi, co do nich strzelają, żal psów, które za nimi ganiają. A herbaciany chłopiec klimatyczny taki:).
OdpowiedzUsuńA myślałam, że jestem taka oryginalna, jak wierszom fotki robię i chwalę się na blogu, że mam:))) Ulżyło mi, że jednak nie, naprawdę.
Mocno ściskam!
No wiesz, nie chciało mi się przepisywać... :*
UsuńZatrzymałaś mnie... przeczytam raz jeszcze na głos komuś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam zielenią mojej herbacianej historii wieczornej ;)
:) ściskam ciepło
UsuńCiepło mi się zrobiło. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńcieszę się :*
Usuń