Wczoraj siedziałam w samej skórze, jakbym nie miała wyboru. Paddy spalił w kominku resztki drewna cedrowego. Rano sroka nie dała nam spać, co za ździra. Wydzierała się, jakby ktoś wyrywał jej pióra. W końcu wstałam, zamilkła. Zbieramy się z łóżka. Zbieramy się z łazienek, z kuchni. Paddy majstruje coś na dworze. Wszystko ma swoją cenę.
O! I tą drogą bym sobie poszła :*
OdpowiedzUsuńTo jest na Achill, więc może będziesz miała okazję :)
Usuńcoś jak u mnie.Jeno widok mam słabszy.I ulica szumi.Do srok dołączają o 4 rano wróble.A kiedyś lubiłam wróble,wróbelki.
OdpowiedzUsuńa wróble wyjątkowo nikną w tym wrzasku...
Usuńcześć pięknoto :)
Małgoś, wyłącz te ptaki ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
cicho
Włączyłam Moderat :)
UsuńU mnie po nocach drze się derkach. To odgłos nienaoliwionych drzwi. Ale mnie żaden ptak nie przeszkadza. Wyślij tę srokę do mnie, będzie miała raj :)
OdpowiedzUsuń*derkacz, oczywiście
UsuńNie chcę się licytować... na wyspie jest jakby 5 razy więcej ptaków niż w Polsce, więc ta intensywność treli jest zupełnie inna, sroka chyba czyta mojego bloga, poszła sobie.
UsuńKiss
Ciepły wieczór lipcowy, aż po świt...i jeszcze sroka zbłąkana, zapewne nie wiedziała, że dopiero zasnęliście. Niedomyślna. Ja dziś od rana(czytaj południa) z Lulu Rouge i jeszcze arms & sleepers się przytrafił. Powdychałabym z przyjemnością zapachy cedrowe, poniewierana delikatnym wiatrem w mroku.
OdpowiedzUsuńCzekam na deszcz, uwierzyłam Hłasko, że ten zawsze w niedzielę pada, mógłby... Całuję Małgoś <3
u mnie pada :) zawsze :) to jest duży plus wyspy. Pięknie południe, dźwięki całkiem jak moje... no proszę, przypomniałaś mi o Hłasko...kiss
UsuńOj tam ;)... Ale widok jaki piękny!!!
OdpowiedzUsuńtak, to się zawsze równoważy :)
UsuńSroka potrafi nieźle wkurzyć, wiem coś o tym! :)
OdpowiedzUsuńDroga cudowna, chyba wszystko zrekompensowała :)
Tak MM, bo to właśnie tak jest, że trzeba w sobie odszukać środek i wtedy niech sobie sroczy ta sroka :*
UsuńSroki, kukuły i inne ptaszory w moim lesie tak nadają, że już nie zwracam na nie uwagi ...., te dźwięki rozmywają się w tle ..., ale czasami słyszę je tak, jakby siedziały w mojej głowie i wtedy to .... boli.
OdpowiedzUsuńNa szczęście rzadko tak jest.
:))
Zanm to uczucie, ostatnio szczególnie... na szczeście to mija. Pozdrawiam ciepło
UsuńWróciłem taksówką ciemną nocą. Pieniądze wsunąłem pod poduszkę. Leżałem szczęśliwy i bogaty. Rano okazało się, że nie mam obcasa przy "kowbojkach". Listonosz na dole, mówił, że to blisko ... tam. Rzeczywiście, doszedłem kuśtykając. Obcas - show me. You come from ? /Poland/. Second. Odskoczył po dotknięciu. Naprawione, nowiutkie. Można dalej żyć ! I'm from Lebanon, a country of cedars.
OdpowiedzUsuńGot it for free. Miałem obcasy :)
Pięknie :) cedrowi ludzie już tak mają :)
UsuńLeniwa niedziela dziś u mnie, cały dzień jest takim zbieraniem się ;)
OdpowiedzUsuń:)
Usuńnie ten przycisk wcisnęłam, brrrr
OdpowiedzUsuńCoś za coś, ale to nasze wybory, które uznajemy za dobre lub pożądane i ich konsekwencje.
MNie upał wygnał do galerii, bo tylko tam chłodu w nadmiarze:) Pozdrawiam:)
a wiesz, nawet jak wcisnę opublikuj, to mój pierwszy komentarz idzie w niebyt, nie wiem dlaczego...
Usuńcoś za coś, masz rację :) ściskam
oj to nasze skrzywienie, że wszystko trzeba przeliczać? to w naturze człowieka ?
OdpowiedzUsuńano, tak jakoś wyszło, więc chyba w naturze :)
UsuńTo chyba sama do mnie przylatuje, tez mi wrzeszczy i to cholernie rano, w głębi ducha dziękuje jej że mam długi dzień, ale nikomu się nie przyznam , że jest skuteczniejsza od budzika.
OdpowiedzUsuńA droga kusi by iść i śpiewać, może niekoniecznie się wydzierać :)
Tak, taki budzik bywa skuteczniejszy od tego elekronicznego :) iść i śpiewać...
Usuń♥
OdpowiedzUsuń