Katarzyna Tchórz |
żadnego fragmentu życiorysu. Zbierałabym szklanki, kufle, podkładki.
Śmieci. Listy z banków, odmowy z przedszkoli. Na ranne ptaszki
spadł rzęsisty deszcz. Czuję jak zmywa kurz z bukszpanów, palm,
schodów. Rozmywa skamieniałe pancerze, przewidzenia,
widzenia.
Szum nagle cichnie. Byłam ciekawa, ile herbat z mlekiem
wypito tego dnia. Ile herbatników wykruszono palcami. Zmienność
rytmu, bujanie. Gniewaliśmy się na gazety, krucjaty. Wspomnienia.
Załamuję falę, rozgniatam muszle, już nie jesteś we mnie ciałem.
Słowa nie brzmią, nie uwalniają obrazów, z których wyłapywałam błędy.
Potok zwierzeń.
Kilka ulic dalej, kobiety w chustkach na głowie. Rude warkocze,
strumienie pomarańczowej wody. Zapach wędzonych ryb.
Nie ciałem, bo całością w Tobie, człowiek do wszystkiego się przyzwyczaja...i nie zauważa. A życie nadal takie samo, piękne. Miejsca w tęsknocie nie ma większego jak powrót. Gniecione muszle na rozmnożenie, w głębiny wrzuć....uformują się - będą, kawałek po kawału, obmywając brzegi - dopłyną. Potokiem skalistym dotrą do twych rąk. Ułożysz je na umytych deszczem schodach, wyznaczę drogę do domu.
OdpowiedzUsuńŚciskam Małgoś <3
w tym kontekście wiary moja miła to ciało :) dla Ciebie mam https://www.youtube.com/watch?v=ULW-LQmTDsA
UsuńDziękuję moja droga :*
UsuńPiekno istne przejmujace piekno nie wiem co moge wiecej napisac... Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńUśmiechy posyłam i piosenkę https://www.youtube.com/watch?v=VPouIWtBYv4
UsuńGrzebiesz w tym wierszu, widziałem, przed chwilą coś wycięłaś!
OdpowiedzUsuńChciałem tylko zostawić ślad.
Wiersz jest świetny eM!
Ano, czasami trzeba :) dziękuję
UsuńNasiąkłem, ale trochę na smutno. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj, to Ci dołożę https://www.youtube.com/watch?v=26T9QkVSvlk
Usuńi uśmiechy posyłam :)
Pozdrawiam :)
No to dołożyłaś. Ale i tak jestem zadowolony.
Usuńto dla odmiany mam dla Ciebie taki kawałek https://www.youtube.com/watch?v=h7iFmElp7HE
Usuńdzisiaj wypito jedną herbatę z mlekiem. z trzema rozgniecionymi herbatnikami :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie przyniosłam sobie wielki kubek kawy z mlekiem :) odmiana dobrze robi :)
UsuńPięknie Małgoś opowiadasz....aż stanęłam w Twoim oknie, ze szklanką herbaty, w zamyśleniu patrząc na deszcz.
OdpowiedzUsuń:) i herbatnik :)
UsuńNie da się nasiąknąć zupełnie. Można nasiąkać i nasiąkać, a stan nasiąknięcia będzie równie daleki jak był...
OdpowiedzUsuńMoże ty nie :) może ktoś inny tak :) Pozdrawiam ciepło
Usuńpiekne !
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńMożna nasiąknąć, ale woda wymywa też rzeczy, które spotyka na swej drodze.
OdpowiedzUsuńWłaśnie i to jest sedno :)
Usuń