Biszkopt rzucany raz, biszkopt rzucany bezglutenowy dwa, pasztet kurczęcy, masa orzechowa, druga serowa. Pierwsza wódka z colą, sałatka zrobiona. Przy drugim drinku inna sałatka, sprawdziłam, czy galareta stężała. Owinęłam melona szynką parmeńską. Trzy farsze, do pierogów i uszek, bez pieczarek, tak jak mama powiedziała, tradycyjnie. Śledzie zwyczajne. Jutro ryby i takie tam. Makowce wyszły przepyszne, jeden wyszedł dosłownie. Drinka dopijam, obejrzę film. Hummus też jutro. Żurawinę przesmażyłam i bigos pyszny udało mi się upiec, o czymś pewnie zapomniałam, ale to już jutro. Jutro. Choinka cedrowa, jutro Wam pokażę. Choinkę.
Czas do łóżka |
wyspałam się, więc cedrowa choinka wygląda tak:
Małgosiu, Radosnych, w gronie Najbliższych, spokojnych Świąt :))
OdpowiedzUsuńDziękuję MM :* Dla Ciebie i Twojej rodziny pięknych Świąt, ale to jutro pozwól, powtórzę :***
UsuńMałgosiu, choinka arcydzieło :)) .... cedrowa, czy to ma jakieś znaczenie...celtyckie, czy po prostu taki był zamysł Artysty
UsuńCedrowa pachnie lepiej niż naturalna choinka, chyba tylko o to chodziło mojemu artyście :)
UsuńI pięknie Małgosiu . Serdeczności nie tylko na święta :-)
Usuńładny "warsztat"!
OdpowiedzUsuńnie pasuje pasztet i szynka parmeńska
pozdrawiam normalnie!
ale melon z parmeńską to do drinków :*
Usuńpozdrawiam ciepło :)
ale to na pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia!
UsuńU nas wino, tradycyjnie domowej roboty - tegoroczne raz, zeszłoroczne raz, tegoroczne jeszcze raz, z dwa tysiące szóstego raz - ale po pół, bo szkoda, takie uchowane, tegoroczne jeszcze raz i raz... Jutro też jest dzień, robotę trza szanować, no ! ;)
OdpowiedzUsuńJa z prawdziwymi przygotowaniami dopiero dziś ruszam. Choinka ubrana wczoraj, no i bigos i uprażone w karmelu pestki do ciasta. A dziś zaczyna się prawdziwa kuchenna rewolucja. Ale to dopiero po pracy :)
OdpowiedzUsuńJakie u Ciebie smaki! Zmysłowo, jak zwykle.Całuję, ściskam. Dobrych Świąt!
OdpowiedzUsuńChoinka trochę drugoplanowo wypada przy tych smakach.. choć może się jeszcze uda zobaczyć...
OdpowiedzUsuńZ tym że już po świętach, bo net wyłączam...na czas do poświętach..
Małgosiu, piękna kwitnącego z bliskimi w szczęśliwości czasu :*
ŚCISKAM!
Małgosiu, niech nam życie smakuje tak, jak Twoje słowa. Wszystkiego co dobre i piękne na Święta i po świętach. Uściski serdeczne!
OdpowiedzUsuńJak mówią Włosi, molto brava. Zazdroszczę bigosu pysznego. Wesołych Świąt Tobie i bliskim życzę
OdpowiedzUsuńja przed chwila skończyłam z jedzeniem, jutro tylko posprzątać dół i o 17:00 zaczynam świętowanie:)
OdpowiedzUsuńSpokojnych świąt przy pięknej cedrowej choince Tobie i Rodzinie:)
You`re very welcome :D
OdpowiedzUsuńhahaha - mam tak samo, z tym, że u mnie na razie tylko ten drink + ogarnięcie przestrzeni jako-tako + ubrana choinka + zrobione większość zakupów i rozpisana strategia coby był piorunujący efekt w równaniu minimum trudu = max efektu. A - no i mam jeszcze wypieki - na razie na twarzy, ale z tego co mi wiadomo, jutro do odebrania w cukierni ;)
OdpowiedzUsuńCałusy i radosnych świąt!
Wszystkiego słonecznego pachnącego magicznego :)
OdpowiedzUsuńchoinka boska! miłej uczty! kisses x
OdpowiedzUsuńściskam wigilijnie jeszcze :)
OdpowiedzUsuńcicho
Nie ma to jak cedar, uwielbiam wyglad I zapach tego drewna, choineczka tez zgrabnie minimalistyczna wyszla, ladna :))
OdpowiedzUsuń