wzruszyło mnie to. chyba jestem przewrażliwiona.. :)
To ja też, w takim razie :)
A mnie bardzo rozczuliło... może ja też przewrażliwiona jestem? Nawet mi się wymsknęło takie przeciągłe "ooooo" i głupi uśmiech :)
Cieszę się, że i na Was tak to podziałało, :)
Pięknie. Gorąca laska, że aż parzy.
Laska, koza, jeden czort :P
nooooo :) piękne ma snyMnie to się śniło że spałam w samochodzie ;))) było zimno a dookoła śnieg
aaa to widzisz, musisz się ułożyć koło piecyka, wtedy będą ciepłe sny :)
to takie najmilsze ciepło i żaden ogień, go nie zastąpi :)
:) to prawda :)
Miło, kiedy mąż o swojej żonie śni jeszcze:)) ....to się chyba Miłość nazywa...taka prawdziwapozdrawiam cieplutko :)
o tym samym pomyślałam, rozczulił mnie :)
a ja myślałem, że koza zjada miotłę,
aaa to jest możliwe, tylko wtdy popiół z miotły zostanie :P
a myślałem, że zostanie coś innego!
Myślisz? A co?
Koza żywicielka, a teraz i nawet przytulanka. Tego numeru nie znałem:-)
tylko, że ta przytulanka parzy,
właśnie, co do przytulanki, to mam jednak wątpliwości :P ale bez ciepła zimną trudno życić, tak jak i bez jedzenia :P
Miłość różne ma skojarzenia :)
ano, generalnie, to spanie na dywanie obok pieca może dawać omamy :P
w domyśle - gorąca kobieta z Ciebie :)
nawet nie wiem jak mi się to udaje :)
piękne.♥
:) absolutnie
Wkrótce po tym dośniło by się - Ona ! Wulkan ! Erupcja !Koza !;)
hehe, nie nie, nie chciałabbym aby mojemu ukochanemu coś się przytrafiło
głodnemu zawsze chleb na myśli;)))
Ciepło tak...
Byłabym szczęśliwa, gdyby spełnić się zechciało z 90% moich snów. Z drugiej strony - dobre, fajne sny mają podobno ludzie szczerzy i szczęśliwi. Wychodzi więc na to, że jestem szczęśliwa :/
wychodzi? czy jesteś jesteś szczęśliwa? Nie wiem jak to jest ze snami, kiedyś spróbuję to przeanalizować Małgoś
rozpalona koza i ukochana przy boku ;)
z tą kozą to jest tak, że trzeba na nią uważać :) i nie zaniedbywać :P
U mnie było mniej subtelniej: o której dziś dojdziesz do sypialni :)
to też jest sposób :P
Ten komentarz został usunięty przez autora.
:) nooo
Słowa ciężko przychodzą, ale to, co napisałaś będzie krążyć w mojej głowie...
O jejku :) Paddy rządzi :)
I bardzo dobrze, lepiej się czuję :)
wzruszyło mnie to. chyba jestem przewrażliwiona.. :)
OdpowiedzUsuńTo ja też, w takim razie :)
UsuńA mnie bardzo rozczuliło... może ja też przewrażliwiona jestem? Nawet mi się wymsknęło takie przeciągłe "ooooo" i głupi uśmiech :)
UsuńCieszę się, że i na Was tak to podziałało, :)
UsuńPięknie.
OdpowiedzUsuńGorąca laska, że aż parzy.
Laska, koza, jeden czort :P
Usuńnooooo :) piękne ma sny
OdpowiedzUsuńMnie to się śniło że spałam w samochodzie ;))) było zimno a dookoła śnieg
aaa to widzisz, musisz się ułożyć koło piecyka, wtedy będą ciepłe sny :)
Usuńto takie najmilsze ciepło i żaden ogień, go nie zastąpi :)
OdpowiedzUsuń:) to prawda :)
UsuńMiło, kiedy mąż o swojej żonie śni jeszcze:)) ....to się chyba Miłość nazywa...taka prawdziwa
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :)
o tym samym pomyślałam, rozczulił mnie :)
Usuńa ja myślałem, że koza zjada miotłę,
OdpowiedzUsuńaaa to jest możliwe, tylko wtdy popiół z miotły zostanie :P
Usuńa myślałem, że zostanie coś innego!
UsuńMyślisz? A co?
UsuńKoza żywicielka, a teraz i nawet przytulanka. Tego numeru nie znałem:-)
OdpowiedzUsuńtylko, że ta przytulanka parzy,
Usuńwłaśnie, co do przytulanki, to mam jednak wątpliwości :P ale bez ciepła zimną trudno życić, tak jak i bez jedzenia :P
UsuńMiłość różne ma skojarzenia :)
OdpowiedzUsuńano, generalnie, to spanie na dywanie obok pieca może dawać omamy :P
Usuńw domyśle - gorąca kobieta z Ciebie :)
OdpowiedzUsuńnawet nie wiem jak mi się to udaje :)
Usuńpiękne.
OdpowiedzUsuń♥
:) absolutnie
UsuńWkrótce po tym dośniło by się - Ona ! Wulkan ! Erupcja !
OdpowiedzUsuńKoza !
;)
hehe, nie nie, nie chciałabbym aby mojemu ukochanemu coś się przytrafiło
Usuńgłodnemu zawsze chleb na myśli;)))
OdpowiedzUsuńCiepło tak...
OdpowiedzUsuńByłabym szczęśliwa, gdyby spełnić się zechciało z 90% moich snów. Z drugiej strony - dobre, fajne sny mają podobno ludzie szczerzy i szczęśliwi. Wychodzi więc na to, że jestem szczęśliwa :/
OdpowiedzUsuńwychodzi? czy jesteś jesteś szczęśliwa? Nie wiem jak to jest ze snami, kiedyś spróbuję to przeanalizować Małgoś
Usuńrozpalona koza i ukochana przy boku ;)
OdpowiedzUsuńz tą kozą to jest tak, że trzeba na nią uważać :) i nie zaniedbywać :P
UsuńU mnie było mniej subtelniej: o której dziś dojdziesz do sypialni :)
OdpowiedzUsuńto też jest sposób :P
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń:) nooo
OdpowiedzUsuńSłowa ciężko przychodzą, ale to, co napisałaś będzie krążyć w mojej głowie...
OdpowiedzUsuńO jejku :) Paddy rządzi :)
OdpowiedzUsuńI bardzo dobrze, lepiej się czuję :)
Usuń