Dublin |
Analizujesz irlandzką prowincję i chyba wiesz, ile byłoby wiader z cukrem,
marionetek wykąpanych w ciemnym piwie. Nowych, głębszych sensów, niedługo
zabraknie szklanek. Musimy się uczyć nowego, zanim odmienią tonację nagłe
wspomnienia. Droga w jedną stronę, gdzie chodnik, schody i dwie kondygnacje,
okna bez firanek, niedomknięte drzwi, wybacz, że na trawnik nie zwracam uwagi.
Pociemniało, wróciłam do tańca. Na palcach, prawie bez udziału woli,
otulał mnie ciepły koc. Wełniane włókna uzyskiwane z okrywy włosowej,
dały radość i nie pomyślałam więcej o owcach, anonimowych niewolnikach
służących pogoni za szczęściem, ciągłością losów, fabułą naszych filmów,
chociaż widownia nasiąknięta jest agresją i rdzewieje kolor strzyża.
O tej porze roku mgła niczym lanolina, chcę z siebie wypluć jej mocny aromat,
jakbym wypluwała kolejne warstwy rytuałów, które nakazują czuć się kobietą.
Są dni, że daję radę i nie jest najgorzej. Dobrze, że o tym rozmawiamy, oboje
jeszcze nie przeczuwamy, co to dla nas znaczy.
Wow.
OdpowiedzUsuńFantastic photo.
Sometimes I can manage to take a good photo, thanks a lot!
OdpowiedzUsuńTo taki kolec dźgający niebo w naszym imieniu:-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAż się boję jak patrzę na to zdjęcie :) szpila w serce, albo w mózg
OdpowiedzUsuńduża trochę
Usuńprzeczytałam 'kolor krzyża' i sobie go nawet wyobraziłam. a to 'strzyż'.
OdpowiedzUsuńno tak, też tak mam :)
Usuń... i zostalo tylko w kosmos...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judyta
Już niedługo, jak ludzie zamieszkają na Marsie, to i kosmosu nie będzie
Usuńtak, a ja mam coraz więcej dni, że sobie nie daję rady - jesień .... jesień już
OdpowiedzUsuńano właśnie
Usuńzaczytalam sie!
OdpowiedzUsuńściskam ciepło :)
UsuńU mnie raz lepiej, raz gorzej, ale to na jednym biegunie, w jednej ćwiartce układanki. Nie wiem, jak smakuje lanolina. Łykam tekst o owcach.
OdpowiedzUsuńMyślę, że jak łykniesz, to się dowiesz :)
UsuńOryginalne spojrzenie na "irlandzką prowincję" :)
OdpowiedzUsuńMargo, rzadko mi zdarza się zapraszać do siebie, tzn, na swojego bloga, ale popełniłam rocznicowy tekst o Kazimierzu Furmanie. Pamiętam, że byłaś w Gorzowie na "Furmance" może więc zechcesz rzucić okiem.
Pozdrawiam:)
Z przyjemnością przeczytałam i napiałam maila :* ściskam
UsuńJa tez dzisiaj wrocilam do tanca choc nie na palcach..raczej czlapiac na poczatku,ale juz mi idzie coraz lepiej..Malgosiu fajnie Cie poczytac,zdjecie bf,juz z njujorka pozdrawiam i zaczynam sie zastanawiac dokad teraz:)
OdpowiedzUsuńOglądałam, piękne miejsca, niezwykłe :) też jestem ciekawa gdzie pofruniesz :)
Usuńmgła powoduje, że wzmaga się nasaz ostrość widzenia i z tego powodu jest okresowo pożądana:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdokładnie :) Pozdrawiam
UsuńJakie szybkie tempo wiersza
OdpowiedzUsuńzawsze czytam smakuję, delektuję się.
Ten czytałam na jednym wydechu, coś się zmienia ???
Może jakiś szybki taniec...
Widziałaś irlandzki taniec? Spójrz na mojego idola
Usuńhttp://www.youtube.com/watch?v=u_jTujiRdi8
wow cudne dzięki :)
OdpowiedzUsuń