Mam tylko chwilę, muszę się przebudzić i wpiąć w życie. Nocne słuchanie ulubionej audycji, kiedy człowiek wcześniej jest dwadzieścia godzin na biegu, to pomysł z serii: bez sensu. Od siódmej budziły mnie drzemki co 5 minut, później włączył się drugi telefon, co piętnaście minut. Wstałam, zrobiłam śniadanie bez miłości i nie pamiętam, jak wróciłam na górę, wpełzłam do łóżka. Czułam się tak, jakby pochłonęła mnie cholera. Lepka, gorąca i za chwilę topniejąca. Miałam sen pokryty pajęczyną, nogi ciążyły, a usta były suche. Dobrze, że Paddy trzyma przy łóżku odrobinę wody w butelce. Czułam w sobie wszystkie znane mi zwierzęta, brakowało, żebym zaczęła wyć. Miałam wyjść, ale przegrałam ze snem. Naprawdę nie daję rady po pracowitym dniu męczyć się i czekać. Wiem, że to próba na wytrzymałość, ale nie mam już w sobie młodzieńczej energii, nie ma we mnie posłuszeństwa. Przewracam się i myślę o godności. Strumienie deszczu za oknem polerują asfalt, mam ciężkie powieki i spróbuj na mnie nakrzyczeć, spróbuj wepchnąć moją głowę do środka, do tej bezwładności, co przylgnęła do skóry. Idę.
dobrze ,że nie musisz do takiej na etacie...powieki pustynią pokryte, ciało walcem przejechane a tu trzeba od-do ! i MUSISZ... nie ma zmiłuj ...choćby g---a z nieba leciały!
OdpowiedzUsuńznam to uczucie doskonale :)
UsuńMoże nagrać i rano odsłuchać, albo z internetu ściągnąć. Wiem, że to nie to samo, ale taka pogańska godzina, bez przyjemności!
OdpowiedzUsuńI nagrywam, ale to nie to samo
Usuńpodziwiam,ja nawet nie próbowałam
OdpowiedzUsuńskończyłam gotować słoiki przed audycją, pomyslałam, że dam radę, jednak o 3 padłam
Usuńrozpływam się, czytając Twoje słowa z głębin duszy sama nie wiem, czy siedzisz w mojej, czy ja się utożsamiam z tym co ubierasz tak pięknie w wyrazy...,myśli.
OdpowiedzUsuńach ta moja interpunkcja! Przepraszam.
Usuńzrozumiałam :) to to działa
Usuńsobota, niedziela- tuż. tuż- może odeśpisz :)
OdpowiedzUsuńjdziemy w świat :) nie ma spania
UsuńDo tych audycji to masz zdrowie...
OdpowiedzUsuńOstatnio zasypiam czytając i wysypiam się. Wolałabym się nie wysypiać i żeby konto pęczniało, bo póki co puchy :)
Buziaki!
ściskam i życzę pęcznienia :)
UsuńNie wiem dlaczego przeczytałam "Mam tylko chwilę, muszę się przebudzić i wpiąć na życie" :)))
OdpowiedzUsuńMoże dlatego że czasem mam ochotę się na nie wypiąć ;) ale mi mija
znaczy wypiąć? czasami to robię, ale na krótko :) jednak dzisiaj musiałam się wpiąć :)
Usuńpozdrawiam Julio
hahaha no właśnie wypiąć :))) widzisz nawet piszę wpiąć i nadal czytam wypiąć.
UsuńCzy to się leczy? :))))))
oj tam :)
UsuńDrzemki co 5 minut są zmorą większości. Bez względu, czy słucha się nocą ulubionej audycji, wtopi w lekturę, namiętność czy zwyczajną bezsenność, czy po prostu jest się śpiocholeniem :)
OdpowiedzUsuńte drzemki są gorsze od konkretnego dzwonka, rozwala mnie to, ale mogę tłumaczyć :) jutro będzie to samo, znaczy dzisiaj :)
UsuńZrywam się z łóżka codziennie wcześnie rano całkiem sprawnie, za to około 17 mam taki zjazd, że niezależnie gdzie jestem zwyczajnie zasypiam. Tak na 20 minut :)
OdpowiedzUsuńw ciągu dnia nie mam czasu na drzemki, wstaję o 7 zasypiam o 2 w nocy
UsuńI ja popołudnowej drzemce mówię tak. Polecam. Czasem mam wrażenie, że tylko dzięki nim jeszcze żyję ...
OdpowiedzUsuńmoże spróbuję, w niedzielę :)
UsuńMałgosiu:)
OdpowiedzUsuńTak, wiem :*
Usuń"Mam tylko chwilę, muszę się przebudzić i wpiąć w życie."
OdpowiedzUsuńTo zdanie trafiło prosto w moje serce. Lepiej sama bym nie opisała moich poranków... to codzienne wpinanie się w życie...
Uściski ślę!
Magda
Jest nas więcej. Ściskam Magdo :*
Usuń