palcami smarujesz bułki, wciąż pachną - odrywasz kęsy.
Ludzie z pypciami na języku i powiekach utrudniają
docieranie do wolnych miejsc, kolorowych. Jakby jednocześnie
cierpieli na niestrawność. Z tego powodu niebo nie zagrzmi,
jedynie w skroniach brzmią pulsujące parafrazy. Enigmatycznie.
Nie chcę rozumieć z jakich są warstw - poddane analizie
kolaże, kwiecista transformacja obrazków na przedramionach
i takie tam brednie - niepokoją.
Nie rozumiesz. Mimo że pierzemy bieliznę w tym samym płynie,
jemy czerwony ser i pijemy krowie mleko. Nie mogę zasnąć,
przez opóźnione pociągi przesiadam się, spadam, deklamuję Becketta.
Napierają eksperci, głoszą opinie, łączą jednoskośne kryształy
gipsu z myślami. Droga, przez którą przebija się dobre miejsce,
jeszcze nie nęka, nie wykręca nadgarstków, w piwnicy
napływa woda.
odplynelam...
OdpowiedzUsuńTylko wróć..
UsuńNapływa woda do piwnicy,napływa-jeszcze Beckett i jego Godot,wokół zgraja wyrostków prostaczków,ludzi ułomnych-a woda napływa,powykręca nadgarstki,aż wreszcie da ten ostateczny sygnał.Lekarz nie musi jeść czekolady na lepsze samopoczucie.On mówi:Przecież na coś trzeba umrzeć,moi drodzy.KUBA
OdpowiedzUsuńMłynarski:"Jeszcze w zielone gramy..."
Dodam jeszcze,że według mnie ten wiersz jest bardzo religijny-tajemniczy."Nie chcę rozumieć z jakich są warstw-poddane analizie kolaże,kwiecista transformacja obrazków na przedramionach i takie tam brednie-niepokoją."
UsuńWidzę tutaj konstrukcję ikony,sacrum i profanum-bez czego sztuka nie istnieje.
TYLE,TYLE I JESZCZE RAZ TYLE.KUBA
W rezultacie,jednak-pomimo TYLE,TYLE-kochać się trzeba."Końcówkę"Becketta czytać można.Bo jak dom się wali,to i gips,ani tatuaże nie pomogą.Przejeżdżające pociągi kryształy potłuką...
UsuńAle ja,zażenowany swoją głupotą Kuba,życzę Ci Małgosiu Najlepszego.KUBA
PS.W czasach kryzysowych rodzi się najwięcej dzieci.Spytaj Yeti.
Jutro odpiszę, muszę pomyśleć :D
UsuńCiekawie czytasz i interpretujesz. I dlaczego od razu zażenowany głupotą? Toż to świdczy o otwartości na innych, na możliwości...
Usuńtam taram tam taram... lubie te rytmy wyzierające z Twoich fraz i generowanych nimi obrazów:-)
OdpowiedzUsuńŁadnie brzmi, tam taram tam...
UsuńŁadny tekst. W sam raz na zakończenie pracy i zamknięcie komputera w dniu dzisiejszym, by pójść dalej i cieszyć się kawałkiem dnia ;)
OdpowiedzUsuńDobrego czasu po pracy :)
UsuńMiło poczytać jak ktoś pięknie buduje zdania.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że nie kończy się tylko na ładnych zdaniach...
UsuńNo wlasnie, buduj dalej,jestem wstrzasniet Twoim talentem.
OdpowiedzUsuńOjej, mam nadzieję, że to pozytywne uczucie :)
Usuńkrowie ze sklepu to tak.
OdpowiedzUsuńDajesz radę:)
Próbuję Iwonko, próbuję :)
Usuń