Lee Price |
Zostaje cień lansu, niedomagań, hipochondrii dryfującej
pomiędzy migreną wolną a poszerzoną o gust
w zależności od średnicy głowy, niewielkie różnice
- delta rzeki przelewa łąki, wsiąka w płaszczyzny,
by w końcu schować się w zakamarki, więc nikt się nie spodziewa,
a kryzys przywiera jak gąbka, chłonie artystów.
Wysokość kaloszy, rewia barw. Naciski wykreskowanych
kodów, wracanie ogrodowych drzwi aż do powstania niszy
- krajobrazu. Dlatego tamtejsi ludzie łączą się z tutejszymi,
ma to związek z zimą albo z ogniem. Co szybciej przygasi
drgające skronie?
średnica mojej głowy jest raczej duża.
OdpowiedzUsuńno więc sama rozumiesz :)
Usuńczy bóle migrenowe mogą być wprost proporcjonalne do średnicy głowy? Jakiś czas temu zadałam sobie to pytanie. Chyba byłam w nie najlepszym stanie...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńchłonie artystów, chłonie.
OdpowiedzUsuńna razie mam tylko od ognia drgające skronie...
:*
UsuńLans to nie moja bajka. Wiersz świetny, jeśli w ogóle można słowem "świetny" określić kawałek dobrej poezji:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu :)
Usuń