niestety ostatnio- kwiaty to tylko w oknach, i może w kwiaciarni... Dorwałam się do "kompa" po świętach i lecę nadrobić zaległe posty. Coś o ludziach mi się rzuciło w oczy :)
Jestem zauroczona Twoim tomikiem "Czekając na Malinę". Ciągle do niego wracam, zachwycam się słowami i obrazami, odkrywam ciągle nowe znaczenia. Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam :-)
Jak sie przeniesiesz do Ameryki to ja Cie bede odwiedzala:)))Wesolych!
OdpowiedzUsuńO, i to jest pozytywna myśl :)
UsuńO i tak , że z paszkwilami to nie ma przeproś, szczególnie jak się jest jednym z nich;) Mokrego Lejka;);)
OdpowiedzUsuńTak, dokładnie tak :)
UsuńDzisiaj jest tylko ŚNIEGUS-dyngus:-)
OdpowiedzUsuńNie spadła ani kropelka z nieba :) będzie wiosna :)
Usuńobyśmy równo pod sufitem nigdy nie mieli ;)
OdpowiedzUsuńRównowaga w przyrodzie :)
UsuńJeden z moich ulubionych wierszy Małgosiu:)
OdpowiedzUsuńPrzez te figi na parapecie? :)
Usuńciepłe wiosenne pozdrowienia
OdpowiedzUsuńj
Ściskam Jadwigo :)
Usuńniestety ostatnio- kwiaty to tylko w oknach, i może w kwiaciarni...
OdpowiedzUsuńDorwałam się do "kompa" po świętach i lecę nadrobić zaległe posty. Coś o ludziach mi się rzuciło w oczy :)
Wszystko jest o ludziach :) uśmiechy posyłam
UsuńJestem zauroczona Twoim tomikiem "Czekając na Malinę". Ciągle do niego wracam, zachwycam się słowami i obrazami, odkrywam ciągle nowe znaczenia.
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie Cię pozdrawiam :-)
To miłe, bardzo :) ściskam
Usuń