Jeśli myślisz, że wszyscy jurorzy czytają wszystkie pozycje to jesteś w tak zwanym błędzie. Ja tam na wierszach się nie znam ale gdybym był jurorem to "Czekając na Malinę" zauważyłbym w największym stosie "graficznej miernoty" jaka przytrafia się często książką i wybitnym, i, wszak nie idzie zapewne w tym konkursie o grafikę, to książka nie zauważona (wg. mnie) przejść nie może, bośmy w tym kraju chyba aż takich ślepców nie wyhodowali. Życzę powodzenia.
ale co to znaczy za daleko? Wg mnie i pierwszy i ostatni oraz pomiędzy, wszyscy mają takie same szanse. Jak sądzę treść decyduje, a nie np. nazwisko na P. Czy może ja czegoś nie rozumiem?
Obliczyłam to matematycznie, podstawiając pod wzór prawdopodobieństwa, odległość razy piękno, podzielone przez uczciwość i rzetelność, wyciągnęłam pierwiastek z zawiści i niekompetencji, nad kreską umieściłam wyjątkowość, postawiłam nawiasy logiczne i nielogiczne = wyszło, że oczywiście, jak najbardziej jest to możliwe! Uściski!
W Malinie można się zakochać, i jak to w miłości bywa czuć bliskość, której nie sposób słowami określić. Czuć potrzebę tej bliskości. Ja wierzę, że któregoś z jurorów opęta ta fascynacja i zauroczenie, i mało istotna okaże się dzieląca ich odległość. Trzymam kciuki!
Mariolu, myślę, że każda książka wymaga czasu, poetycka szczególnie, gdyby mi ktoś zrzucił na głowę 180 książek, nie wiem, czy potrafiłabym wybrać tak na szybko. Poza tym są inne książki, jest praca, są znajomi, są lobbyści, a ja naprawdę daleko jestem...
Jeśli myślisz, że wszyscy jurorzy czytają wszystkie pozycje to jesteś w tak zwanym błędzie. Ja tam na wierszach się nie znam ale gdybym był jurorem to "Czekając na Malinę" zauważyłbym w największym stosie "graficznej miernoty" jaka przytrafia się często książką i wybitnym, i, wszak nie idzie zapewne w tym konkursie o grafikę, to książka nie zauważona (wg. mnie) przejść nie może, bośmy w tym kraju chyba aż takich ślepców nie wyhodowali.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia.
Dziękuję za miłe słowa, jednak jestem daleko i to dyskwalifikuje moją książkę, serio :)
Usuńa ja pomimo Twojego odżegnywania będę trzymać kciuki:)
OdpowiedzUsuńDobrze, podmucham :*
UsuńA kopa chcesz?!
OdpowiedzUsuńProszę włączyć "lubię to" na stronie optymistycznego podejścia do życia!
Małgoś, mój optymizm ma sie świetnie :)
UsuńJa też trzymam kciuki mocno! <3
OdpowiedzUsuńBuziak :*
Usuńi ja też mocno! nie może być inaczej <3
OdpowiedzUsuńBuziak Kasieńsko :)
UsuńTo ja też kibicuję:-)
OdpowiedzUsuńPomacham razem z Tobą :)
Usuńoj ja bardzo mocno trzymam kciuki i tak bardzo bym chciała żeby ta nagroda była twoja :)
OdpowiedzUsuńBeatko, może gdyby moim lobbystą był Borges, no ale nie ma nikogo takiego :)
Usuńdziękiuję za miłe słowa :)
ale co to znaczy za daleko? Wg mnie i pierwszy i ostatni oraz pomiędzy, wszyscy mają takie same szanse. Jak sądzę treść decyduje, a nie np. nazwisko na P. Czy może ja czegoś nie rozumiem?
OdpowiedzUsuńKsiążki spełniają wymogi konkursowe, tak każdy ma szansę, jak w każdym konkursie :)
Usuńno właśnie, to niech się obawiają inni;))) Ja mam doświadczenie w konkursach na dyrektorów, to chyba podobny mechanizm;)
Usuńnadzieja - ta skromna urocza pani:)
OdpowiedzUsuńJest jeszcze inne powiedzenie :P buziak
Usuńi ja tez:)
OdpowiedzUsuńUśmiechy Dorotko :)
UsuńMarudzisz. jakość się liczy! jakość, a nie jakaś tam kolejność:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje poczucie humoru :)
UsuńMałgosiu, mimo to trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńŚciskam :)
UsuńObliczyłam to matematycznie, podstawiając pod wzór prawdopodobieństwa, odległość razy piękno, podzielone przez uczciwość i rzetelność, wyciągnęłam pierwiastek z zawiści i niekompetencji, nad kreską umieściłam wyjątkowość, postawiłam nawiasy logiczne i nielogiczne = wyszło, że oczywiście, jak najbardziej jest to możliwe!
OdpowiedzUsuńUściski!
Tak, matematyka :) Ściskam M.
Usuńi bardzo dobrze, bo to piękna i mądra książka :)
OdpowiedzUsuńMałgoniu, myślę, że nie da się przeczytać 180 książek w trzy miesiące :* cmokam
UsuńMargo - trzymam kciuki! I wierzę! :) :*
OdpowiedzUsuńKamilu, Ty optymisto :)
UsuńDaleko nie daleko szanse sa takie same,Trzymam ksciuki i reszte fingers-ow =)
OdpowiedzUsuńŻartownisiu piękna :)
UsuńW Malinie można się zakochać, i jak to w miłości bywa czuć bliskość, której nie sposób słowami określić. Czuć potrzebę tej bliskości. Ja wierzę, że któregoś z jurorów opęta ta fascynacja i zauroczenie, i mało istotna okaże się dzieląca ich odległość. Trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńMariolu, myślę, że każda książka wymaga czasu, poetycka szczególnie, gdyby mi ktoś zrzucił na głowę 180 książek, nie wiem, czy potrafiłabym wybrać tak na szybko. Poza tym są inne książki, jest praca, są znajomi, są lobbyści, a ja naprawdę daleko jestem...
Usuń