Ciasto czekaladowe z cocacolą, na drugi dzień smakuje jak suflet czekoladowy. Paddy zawsze zjada ostatni kawałek. I kiedy słyszę:
- kto zjada ostatki, jest piękny i gładki
- skąd to znasz?
- usłyszałem
- z tą gładkością... powienieneś się ogolić
- bezwzględnie?
- wolałabym
- czyli nie mogę zjeść ostatniego kawałka?
- zjedz
- nie, nie, zostawię dla ciebie
- ale ja nie chcę
- nie chcesz być gładka?
- kto zjada ostatki, jest piękny i gładki
- skąd to znasz?
- usłyszałem
- z tą gładkością... powienieneś się ogolić
- bezwzględnie?
- wolałabym
- czyli nie mogę zjeść ostatniego kawałka?
- zjedz
- nie, nie, zostawię dla ciebie
- ale ja nie chcę
- nie chcesz być gładka?
:)cieplo i sympatycznie,pzdr
OdpowiedzUsuńOj zimno, trochę zimno :)
UsuńTe owce w dwóch kolorach pasują do moich zasłonek :), nic nie poradzę, tak mi się skojarzyło :))
OdpowiedzUsuńA dialog bardzo miły :)
Każde skojarzenie jest przyjemne, jeżeli przejemnie się kojarzy :P
UsuńA co zjadły tę owce?:-)
OdpowiedzUsuńwypiły po puszcze farby?
Usuńkażdy chce być gładki
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
j
właśnie, każdy chce, nawet jak o tym nie mówi, :)
UsuńA moze po tym ostatnim kawalku kolory sie zmieniaja....?
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Tak jak kolorowanie kwiatów na nienaturalne kolory... podlewanie farbnikiem
UsuńCzy tak się widzi po Twoim cieście ?:)
OdpowiedzUsuńOnienie, to nie ciasto z liśćmi koki :)
Usuńgładka jak gładka, ale piękna!!! ;))
OdpowiedzUsuńNoooo piękno to coś abstrakcyjnego momentami :)
UsuńUżyłaś magicznego słowa - Czekolada:) zjemm, troooszczeczkę .. ech :) cmok
OdpowiedzUsuńsmacznego Aniu :)
UsuńIdę piec.
OdpowiedzUsuńnajlepiej smakuje na drugi dzień :*
UsuńDom.... ot co:)pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńWłaśnie, ot co, buziak :*
Usuńprawie jak Polaków rozmowy;))
OdpowiedzUsuńwszędzie jest podobnie :)
UsuńCzasami jestem nieogolny
OdpowiedzUsuńCzyli nie jesz ostatków :)
Usuńboskie ;)
OdpowiedzUsuńUśmiechy :)
Usuńzamiast golić ufarbować na różowo :)))
OdpowiedzUsuńo właśnie, to jest dobry pomysł :)
Usuńowce zjadły ostani kawałek i tak im się oberwało??;) Sympatyczne zwierzącie;)
OdpowiedzUsuńRykoszetem :)
UsuńJa też! Ja też, chcę być gładka:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
No to znasz receptę :)
UsuńMyślałem, że to ilustracja debaty o związkach partnerskich :)
OdpowiedzUsuńhehe, no tak, pani Pawłowicz mnie zlinczuje, ale co mnie to :)
UsuńCudny dialog :D
OdpowiedzUsuńI komentarz Taty cudny ;)
Taty? który to?
UsuńUśmiechy posyłam
:) a co odpowiedziałaś? ;D nie chcesz być gładka??? A to Twoje ciasto kusi mnie teraz jeszcze bardziej, skoro smakuje jak suflet... bo mam ochotę na coś sufletowego ostatnio :) mmm...
OdpowiedzUsuńP.S. Ja też znam takich Mężczyzn :) ale to pewnie ci, którzy mają kobiecy pierwiastek w sobie ;D
Podzieliliśmy kawałek, a co! A ciasto pyszne :*
UsuńCudne rozmowy ,ciasto zas bardzo kaloryczne i niezdrowe ale napewno dlatego dobre.
OdpowiedzUsuńPienego dnia Malgos