Przespałam cytaty z listu, fragmenty książek.
Nie pamiętam dnia urodzin syna i numerów telefonów
- psioczą rodzice. W zapomnieniu.
Czy notatnik określa człowieczeństwo, może
zapis darowizn - gdy ktoś wie, że zrobił dobrze,
w uczynkach dzieje się więcej, niż byśmy chcieli. Wciąż
trwają okrzyki, rozkazy. Obsesja, którą zafundował mi Kipling.
Dżungla trybików działa, zanim
wypiję ostatniego drinka. Tyle z pragnienia
mylę z ogniem.
Trybiki napędzają tryby...jak w zegarze.
OdpowiedzUsuńNie wolno za długo spać...przespać można kluczowe momenty.
Ta dżungla ma ciekawą właściwość...od ognia nie płonie...nie można sobie było wymarzyć lepszej darowizny... ;-)
przesypuje z pamięci w pamięć po drodze giną ziarenka obraz się zmienia jak w kalejdoskopie który zrobił Mateusz
OdpowiedzUsuńbuzi
rafał
I nie pytaj mnie więcej
OdpowiedzUsuńwena to
czy cierpienie?
niech odpowiedzą ci,
którzy mnie zranili.
Witam Cię w Lnianym Zaułku, gdzie pachnie cynamonem i odrobiną poezji a rzeczy same się ze soba dogadują :))
Pozdrawiam serdecznie
masz takie mądre i poetyckie komentarze, ze aż sie boję komentować..zapisuje swoje zycie w notatnikach..te realne gubię, zapodziewam odnajduje po latach, szelest wspomnień. te wirtualne, krążą gdzies tam w sieci. człowiek istnieje niezależnie od swoich wirtualnych bytów.
OdpowiedzUsuń