piątek, 27 lipca 2012

Czekając na Malinę












16 komentarzy:

  1. Przeczytałem z zainteresowaniem i co tu kryć-uważam że słowo wstępne wspaniale oddaje istotę Twojej poezji.
    Kobiecej poezji.
    Jesli chodzi o mnie to być musi. Z autografem. Co oczywiście zaznaczę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, już myślę na własną treścią dedykacji :P

      Usuń
  2. WOW! Musze czekać na urodziny ale doczekam, jak nic doczekam :D

    Hmm czytając posłowie tak się zamarzyłam o zatrzymaniach nad wrażeniami, melodią i istotą słów :)) jakimś katharsis, czy czymś.. (ech, byle do kup doschnięcia!)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tylko fragment :) całość jest imponująca - mi bardzo!

      Usuń
  3. Gratuluję z całego serca wydania książki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję, że zostanie coś na szczecińskie spotkanie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie czytałem Bachmann , czytałem Twoją książkę Małgoniu , i to jest dla mnie Twoja książka i o Tobie
    i taka zawsze będzie
    Rafał

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy jest inny, czyta inaczej, myśli...

      :) dziękuję Rafał

      Usuń
  6. a na zagranice tez wysylaja?

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ale to bardzo serdecznie gratuluję, jestem po prostu dumna, ze mam takie Towarzystwo Blogowe, moje niskie ukłony
    jadwiga

    OdpowiedzUsuń
  8. Kłaniam się nisko i gratuluję serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. :) dziękuję Ci za zapraszającego maila! Bardzo ale to bardzo Ci gratuluję! Książka to moje marzenie... może kiedyś się spełni... cudowna sprawa! Przesyłam moc uścisków :)


    P.S. I to jest dobre nastawienie w stosunku do "Pormeteusza" :) niezbyt wygórowane oczekiwania... :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratulacje! Bardzo podobają mi się wiersze :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń