kiedy próbuję przejść przez bulwar
zatrzymuje mnie coś osobistego
może kolor wymieszany z ziemią
i błąkające się w śmiechu dzieci
zaplątany płacz trudno przegapić
rude piegi wymykają się spod czapki
ubrani w bawełniane koszulki chłopcy czekają
na miłość która ich głębiej zatrzyma niż zapach
trawy
Dziwnie wakacyjnie mi się zrobiło.
OdpowiedzUsuńTo dobrze?
Ściskam i zbieram się po porażce.
Siły kochana! Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - tak mówią!
UsuńWiersz w odcieniach czerwieni?
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=D3AkQZcD_ME
Masz te skojarzenia :)
Usuń..zapach trawy wydaję się pewniejszą inwestycją..
OdpowiedzUsuń..nie tylko dla Jeana B.Grenouille'a..;-)
:) dobre!
Usuń.....prostota jest zawsze najtrudniejsza ...............
OdpowiedzUsuńi po co to utrudniać... nie wiem.
UsuńPiękne.
OdpowiedzUsuń:)
Usuńjeśli kiedykolwiek
OdpowiedzUsuńmoje będzie jak coś osobistego
powiem, że nigdy
nie byłam
i nie będę Małgorzatą
ale mogę o tym marzyć
zawsze!
UsuńRzeczy najprostsze wcale nie są płaskie, nudne i pretensjonalne. Są często o niebo piękniejsze, niż jakikolwiek wynalazek człowieka. Ja ten wiersz lubię!
OdpowiedzUsuńIm więcej emocji tym wszystko jest o krok dalej... chyba! Dziękuję :*
UsuńNie chciałabym jeszcze raz być dzieckiem, ale ten wiersz dotyka mi dna serca. Jest przepiękny.
OdpowiedzUsuńKiedyś marzyłam na powrót o dzieciństwie, dzisiaj, dzisiaj zgadzam się z sobą!
UsuńIle piekna i prostoty w rzeczach o ktorych tak cudownie piszesz Margaretko!
OdpowiedzUsuńChciala bym zlozyc Tobie najpiekniejsze zyczenia Wielkanocne ale co zyczyc poecie kedy swiat umie opisac tak pieknie i ubrac wszystko w najcudowniejsze slowa.
Marzen kolorowych,milosci najszczerszej i...mkokrego dyngusa! :)
serdecznosc