Alicja Rodzik |
Powinieneś chronić się przed deszczem, nie siedzieć w oknie.
Nie nacinać ciszy, która wyprzedza zegarki.
Tamtej nocy wyszedłeś i stałeś się najważniejszym mężczyzną.
W domu pulsujące chwile, przypominają o tobie dzieciom.
Wilgotne powietrze powoduje, że słyszę odległości
kroków tężejących ludzi. Posłusznie piją wino.
Niczego nie można zakładać, gdy obezwładnia pustka.
A imię przybiera wklęsły kształt liter.
Gubi się w bezkolizyjnych koleinach.
Wyprawiłeś się w świat. W granatowych spodniach,
w ulubionej koszuli. Zimno wśród setek kwiatów.
Chociaż odchodzę ze skuloną głową w cień klifu, szukam
pomysłu, by zatrzymać tamten brzeg.
Wyprawiłeś się w świat. W granatowych spodniach,
w ulubionej koszuli. Zimno wśród setek kwiatów.
Chociaż odchodzę ze skuloną głową w cień klifu, szukam
pomysłu, by zatrzymać tamten brzeg.
Ślady.
Kochana Małgosiu,
OdpowiedzUsuńMoże tylko po ten wiersz przeznaczenie zagoniło mnie na Twoją stronę?
Może tylko po to, abyś opowiedziała mi to po swojemu?
Może tylko po to, abym poczuła że jestem po Twojej stronie. To znaczy, że nie jestem sama. Żadna nie jest sama.
Ilu uczuć, odczuć, myśli nie umiem nazwać, ubrać w kwintesencję sensu. Zrobiłaś to za mnie i dla mnie.
Płaczę, łzy same płyną. Są słone i gorące. Zostawiają mokre ślady na moich policzkach. Dwie bezkolizyjne koleiny.
Nie napiszę Ci jaki piękny jest Twój wiersz, bo nie umiem.Jest piękny. Cały jest mój.
Dziękuję Ci Małgosiu,
Beata
P.S.
Zostawiam najważniejszy list, który napisałam w życiu:
http://wystarczajacopl.blogspot.com/2014/06/miosc-na-dzien-ojca.html
Beato, dobrze, że jesteś i cieszę się, że moje słowa przynoszą Ci ulgę :* Pozdrawiam ciepło
UsuńWszyscy pragniemy zatrzymać co ważniejsze ślady. Choć nawet jak miną, i tak będą do nas należeć. Un bacione:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) ♥
UsuńWypełniasz krwioobieg, osuszasz oczodoły, pustka się wypełni... mocno w to wierzę... Margarithes
OdpowiedzUsuńMyślę sobie, że życie nie znosi pustki, dlatego wciąż się wypełnia, spełnia... biegnie z nami, czy bez...
Usuń
OdpowiedzUsuńTyle troski w Twoim wierszu, tęsknienie. Nie odchodź za daleko. To wszystko wróci. <3
http://youtu.be/3Ph13QzfQHU
♥ wiem... wrócę :)
Usuńgłębokie te komentarze u Ciebie. Pozwalają odkryć inne znaczenie, inne wnętrze słów i wyrazów.
OdpowiedzUsuńWklęsłe?
Wklęsłe, wykute w granitowej płycie... kiss miła :)
UsuńImię wykute w granicie odczytuję. I w zielonych listach.
Usuń:***
Pięknie!
Usuńjedna sylwetka troche wklęsła i same brzegi
OdpowiedzUsuńwszystko wpadło do wiersza
tak jest,och, jest
Dziękuję :)
Usuń"niczego nie można zakładać"
OdpowiedzUsuńnic nie jest pewne i trwałe
no może tylko tel litery....
uściski :*
To po większości z nas pozostanie... bezkolizyjne koleiny liter...
Usuń♥
<3
OdpowiedzUsuń:)
Usuń♥
OdpowiedzUsuń:)
Usuń...melancholijnie, ale z jakąś bajeczną iskierką :)
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze "Maliny", czy to z niej? A jeśli nie, to będzie kolejny tomik, prawda? Zasypiam z Twoimi wierszami. Chcę jeszcze:)
OdpowiedzUsuńNie, to nie z Maliny... Będzie kolejny, opowieść się pisze :) ściskam i dziękuję
UsuńChwile zatrzymane w słowach...
OdpowiedzUsuńSą potrzebne! :)
UsuńPięknie... Nostalgicznie...
OdpowiedzUsuńNo tak, wyszedł i stał się najważniejszy. Chyba zawsze współczułam temu drugiemu synowi od marnotrawnego brata.
OdpowiedzUsuńech... fakt!
UsuńWyszedł i stał się najważniejszy, a ja za późno to pojęłam...
OdpowiedzUsuńJakie to piękne wszystko dzisiaj u Ciebie!
Tak już jest... tracimy i jest za późno.
Usuńściskam!
Stajemy się najważniejszymi zazwyczaj kiedy nas nie ma. Taka przewrotność. Kiedy jesteśmy to jest takie naturalne...
OdpowiedzUsuńA tu ciach, ktoś jest i nagle go nie ma i wtedy... no właśnie. Kiss
Usuńzabolało przy/po lekturze tego wiersza.
OdpowiedzUsuńcicho
♥
Usuń♥
OdpowiedzUsuń♥
Usuń