Iva Pas |
Wpatrywanie się w szew sukienki, kiedy wypłynie
rybka, robak albo ktoś, kogo szukasz. Ucieka.
Parno, z wyczytanych wersów nie zapamiętałam liter, dźwięków
w szklanej kuli. Chcesz mną wstrząsnąć, unosisz oczy,
więc schylam się. I nieważne, że tracimy coś, mówią do końca.
Śmiech wypełnia sypialnię. Tężeją spojrzenia
ze zdjęć. Unoszą wczorajszy klimat wystawy
w pewnym mieście. Będę mogła zbierać. Trochę w walizkę, resztę
ułożę w skrzynie po owocach. Zanim z daleka dostrzeżesz
napisy. W głowie poukładasz, jak było i co było.
Wiedziałeś, że mogę zwariować, zranić się z najlepszej strony.
Przystań. Podróż powrotna, przed siebie, wydech i wdech,
obok krzaków. Ulatuje niepewność, bujanie,
następny taniec. Wąskie uliczki, ramiona, usta.
Lubimy rozpoznawać miejsca. Zapisane
rozgryźć. Dwupoziomowe dołki, przelatuje piłka, twój strach.
Kot ocierający się o nogawki, zrolowane liście rabarbaru.
Chowam aparat, obserwuję ruch.
zdjęcia mogą rozczulać, boleć, smucić, cieszyć... jak wspomnienia, nawet po latach
OdpowiedzUsuń"widziałeś, że mogę zwariować, zranić się z najlepszej strony"- świetne.
:) wyzwalają emocje :*
Usuń"dwupoziomowe dołki, przelatuje piłka, twój strach" - życie... :****
OdpowiedzUsuńCzasem mam tak, chowam aparat, bo chwila jest zbyt piękna by upajać się nią prze obiektyw. Jest moja , przeżywam ją dla siebie w tym momencie i w tym miejscu nie rozpraszam się niczym...
OdpowiedzUsuń:* Uściski!
Tak, też bardzo lubię ten moment, i wiem, że nie mam takich umiejętności, że oddać piękno, na które patrzę, więc chłonę...
Usuńściskam
kolejna wiosna, bzy, powracam, odnajduję i rozpoznaję miejsca, które lubię..
OdpowiedzUsuń:) pamięć, dobrze, że niezawodna :*
Usuńlubimy nowości, ale powtarzalność przyrody i znajomość wpływa kojąco :)
Usuńto ja "chowam aparat" - to taka forma wycofania i ustawienia się dyskretnie z boku.
OdpowiedzUsuńtak, dokładnie tak :*
Usuńto dobry pomysł, wspomienia i zdjęcia układać w skrzynie po owocach i przechowywać przez zimę lub przez życie..
OdpowiedzUsuńBardzo lubię, szczególnie drewniane z napisami :)
UsuńKontemplacja napiętych czasem uczuć, niedopowiedzeń i lęków. Fajne:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPoczułem się jakbym oglądał album ze zdjęciami.
OdpowiedzUsuńCzyli zadziałało :*
UsuńOjej! Już trzecie podejście robię...i kasuję, bo nie chcę powtarzać słów pana powyżej...ale tak jest, naprawdę z wielką radością oglądam wymalowane słowami obrazy.
OdpowiedzUsuńKrótko przytulam (bo bardzo gorąc) ale czule :*
Chętnie, bo u nas deszczowo i smętnie :* kiss
Usuńwrócę tu
A wiesz, dobrze jest czasami nic nie robić tylko patrzeć. Nasycać się obrazami i dźwiękami bez zapisywania tego na zdjęciach czy filmie. Może bez przypominacza, szybciej się zapomni ale za to pamięta się intensywniej :)
OdpowiedzUsuńwspominam te bzy z 2014 roku... pozdrawiam serdecznie :D
OdpowiedzUsuńPowinnam poprawić ten tekst :)
Usuń