w sprawne obrazy. Wyciągam. Nigdy nie miałam tu nic do gadania.
I kiedy wracam na wyspę wysp, w czas snów i wiatrów, myślę,
jak lekko wchodzę w jedno i drugie. Dom w dom, życie w życie, bez dystansu,
w lęk. Wewnętrzny spokój, gdy samej sobie udzielam wskazówek.
Na tyle zasługuję w bezbolesnej terapii. W przeciwieństwie do innych,
skupiam się na lodzie, tkwię w nim i nie wiem, czy są jakieś wzory,
abym mogła rozbić schemat, działać w działaniu, ulepszyć uroczych i przygłupich.
Tak, wydaje się, że jest wszystko w porzadku na tym etapie pamięci. Wyraźne kolory
na tle zgiełku. Niech się kłócą, pozbawiają pewności, starych przyzwyczajeń.
Od progu powstrzymuję falę inspiracji. Japońska sztuka w malarstwie polskim,
konkursy na dwie ręce i głowy, komunikaty, nadzieja i rozczarowania.
Kobiety piszą nie tylko kryminały, ale również układają trwale powracającą
narrację. Przenoszą się w tle, w zapachu kwiatów, które nazywasz kiczem.
A później pijesz wódkę, zaklinasz palce, by przekładały kartki albo milczały,
jak w opisie dramatu tylko dla żywych, koniecznie praworęcznych, a może zbyt krótko spaliśmy?
Dlatego teraz eteryczne sceny kojarzą się z drugą stroną.
Z tomu Pierwsze wspomnienie wielkiego głodu
Trzymam kciuki za kobiety! A rady dawane sobie samemu czasem są najlepsze...
OdpowiedzUsuńBo człowiek wie, tylko czasami zapomina. :)
UsuńCiekawa jest to sztuka. Daje sobie czasami rady, bywa, że są one najlepsze, że właśnie tylko ja wiem, co powinnam uczynić. Bywa, że jest to na przekór wszystkim, ale no często jest to dobra rada. Nie zawsze, ale im lepiej się znam, tym częściej. No, a jak okaże się, że popełniłam błąd, to przynajmniej mój i tyle, ważne, by iść do przodu. Jesteś mega inteligentną kobietą, a ja chcę Ci z całego serca podziękować za wsparcie, cieszę się, że jesteś. Timmi przyszedł właśnie, zaraz idzie na spacer, oboje przesyłamy Ci przytulasa. :)))
OdpowiedzUsuńPrzytulam kochani, i myślę o Was. Miejcie wspaniały czas.
Usuń