piątek, 20 stycznia 2023

Z rozmów o sztuce

 


Spoglądam na stertę raportów. All questions carry equal marks.
Nie ma znaczenia ile pominę. Czas zawsze pozostaje w książce
i ujawnia się wtedy, gdy otwierasz przedmowę.

Oczywiście, że opublikują o czym rozmawiamy, co napisaliśmy,
jak odpowiadam łącznie i rozdzielnie. Ile odbitek pozostało w koszu,
jaką intonację mają piosenki. Nucę przed snem Robota Kocha.

I nie wiem, czy ciemność albo wspomnienia ze wspinaczki
na Knocknarea coś zmienią, bo raz – że oczy mnie bolą, dwa – stopy również.

Lęk prowadzi powoli, zawsze rozważnie, z ogromną dozą nieśmiałości.
Za cieniem układam dyrdymały z nocy. Zgromadzone w jednym miejscu,
pod kontrolą, mają kolor porannego szronu. Nagromadzenie spraw,
śmieci, niezbyt jasnych zasłon w kącie. Wykorzenianie się znowu i znowu.
W walizkach, torbach podręcznych, w rzeczach ze sztuki.

Usiłuję w tym wszystkim widzieć – siebie, was, lenistwo z lewej strony.
Rzadko coś tak mocno prowokuje do sprawdzania się przy dodatkowym pytaniu.
Pamiętam jak Bernadette ostrzegała mnie, że pewne rzeczy znikają same.
I chociaż mam trzy godziny na dobór słów, ominięcie absurdów i zakochanie się
(ładnie brzmi – zakochana para), przekładam kolejną stronę, kluczę w odpowiedziach, 
przyglądam się, jak deszcz wytraca prędkość na szybie.

A przecież dużo jest dobrych stron. O rosnących drzewach, zawziętości,
by pozbyć się kretyństwa, patogenów zła, uczucia strachu. Odrzucam impulsy
i staję się czymś wygodnym. Do złudzenia przypominam matkę,
graną przez siebie przez wiele lat. Jakby powiedział ktoś znajomy – wiedziałem, że to ty. 
Kształt teraźniejszy, przejrzysty głos. Tylko spojrzenie sprawia, że niewiele mogę zobaczyć, 
wyjaśnić.

8 komentarzy:

  1. Życie w lęku jest wyniszczające na dłuższą metę :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Czas w książce... W "Czarodziejskiej górze" Mann cudownie traktuje czas. To właściwie powieść o czasie. Właśnie uświadomiłam sobie, że od kilku dni przeglądam półki z moimi książkami do przeczytania i nie mogę sobie nic znaleźć, a przecież jest zima i najwyższy czas na "Czarodziejską górę"! Kocham tę powieść. Latem tez.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze być dla Ciebie inspiracją, uśmiechy posyłam.

      Usuń
  3. Najlepsze strony to jednak te o rosnących drzewach.
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak :) masowe wycinki drzew powodują, że przeltuje to po nas blady strach.

      Usuń