niedziela, 12 sierpnia 2018

Oddalenie



Przedtem myślałam, że wiem, ile dróg schodzi się w jedno miejsce,
gdzie odległości mierzy się w milach. Wysokie żywopłoty
nachylone z powodu własnego ciężaru. Tunele. Pomiędzy świtem
a zachodem. Przebłyski. Spływają z deszczem. Nasycają ziemię
ciężarem opowieści z pobliskich barów. Odczytują z linii dłoni zakręty,
piętrzące się zmiany, uskoki. Po wszystkim. Lekkie życie.

14 komentarzy:

  1. to krajobraz nasyca ludzi a potem oni są określeni, melancholijni, romantyczni,okrutni...
    mają szczęście, że opowiadasz o ich ziemi.
    u mnie dziś takie niebo jak u Ciebie Margo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy już mi się wydaje, że wiem coś o ludziach, po chwili okazuje się, że nic nie wiem. Serio.

      Usuń
  2. j.w.... bo cóż można dodać! może, że oprócz piękne - to jeszcze mądre!
    pozdrowienie słoneczne z Miasteczka G.!

    OdpowiedzUsuń
  3. Przedtem myślałam, że wiem o wiele więcej... Albo wiedzy ubywa, albo niewiedza się rozszerza...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie przybywa i ubywa, i to chyba nie jest równowaga :P

      Usuń
  4. Ziemia pamięta na pewno wiele niezwykłych opowieści...
    Pięknie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamięta i czasami nawet pozwala odczytać ślady.

      Usuń
  5. Na szczęście tego lata nasyciłam się błękitem, tyle było pogodnych dni. Może dzięki temu mniej mi będzie brakować człowieka, ludzi.

    OdpowiedzUsuń