Oprócz nurtu, z którego łowię słowa, proszę czekać,
proszę czekać, widzę chłopców. Podnoszą doniczki,
przepychają się, rzucają. Ziemia zmieszana z gliną.
Zbyt wiele bierze się z nienawiści. Powierzchowność,
ponure myśli. Nikt z nas nie chce milczeć.
Znasz takich chłopców, nie tracą
ani minuty. Spoglądają w otwór, kto wpadnie w pułapkę?
Przed zaśnięciem lecisz w dół i zrywasz się nagle,
z ręką na grzbiecie książki. Nieobecna do wewnątrz.
Po śnieżnej burzy, wołasz, krzyczysz, łapiesz oddech.
Tam mogło być jezioro, zmarznięte. Wypełnione
zwierzętami. Ale nie mam odwagi, by ich dotknąć. Niech śpią
z zamkniętymi oczami. Udają figury ze świec, więc proszę czekać,
proszę czekać. Na wytartym medaliku wyczerpane ciało, złożone
w cierpliwości i ciszy.
:*
OdpowiedzUsuń:)
Usuńz nienawiści, głupoty, emocji... nie potrafię hamować emocji, robię wtedy krzywdę najbliższym osobom, refleksja zawsze przychodzi post factum...przykro mi...nienawidzę tego u siebie. nienawidzę siebie za niecierpliwość.
OdpowiedzUsuńa ostatnio przyciągam same fatalne rzeczy, może jestem złym człowiekiem.
No też coś, ale jak masz taką refleksję o emocjach, to już blisko do zmiany w sobie...
Usuńoooh... Margo. Jakie to piekne...
OdpowiedzUsuń(oczywiscie nie musze mówic, ze zaraz widze jezioro ze stadem spiacych wielkich ryb?)
https://diabel-w-buraczkach.blogspot.de/2015/09/tam-gdzie-diabe-mowi-dobranoc.html
https://diabel-w-buraczkach.blogspot.de/2015/12/takie-rozne-dziwne-sprawy.html
https://diabel-w-buraczkach.blogspot.de/2016/01/o-chinskiej-nodze-i-diabelskich-grabkach_27.html
Pobuszowałam w linkach :)
UsuńJa lubię milczeć.
OdpowiedzUsuńTak, jesteśmy tu sobie w ciszy :*
UsuńBezsenność nie pozwala na zaśnięcie poza zupełnymi ciemnościami, ciszą i męczącym odganianiem natrętnych myśli :(
OdpowiedzUsuńUdało mi się (prawie) wyrzuć słowo nienawidzę z moich myśli, słownika, z serca. Z jednym wyjątkiem - okrucieństwo wobec bezbronnych wzbudza we mnie... trudne uczucia wobec sprawcy :(
Wiersz doskonały :***
Wobec zwierzą i przyrody, też mam problem z wyzbycia się niektórych słów/epitetów. Natrętne myśli może zastąpić tylko dobra książka :)
Usuńkomentarz mi wcięło....
OdpowiedzUsuńwięc krótko:
pragnienie krzyku wciąż jest we mnie...
Zatem Alis, krzycz :*
Usuńto proste.
Usuńnie wpadłam na taką odpowiedź\podpowiedź
bystra dziewczynka!
Kiedyś mi się śniło jezioro wypełnione zwierzętami, serio. Hm, nawet pamiętałam o co w nim chodziło. Wiem tylko,ze były tam zebry i zwierzęta afrykańskie. hmmm.... Może wszyscy spotykamy się w czasie snu?
OdpowiedzUsuńMożliwie, :) ciekawe bardzo! Nosorożca tam nie było?
UsuńWłaśnie był. Kurczę, cały czas mam ten sen w tyle głowy, nie mogę się dokopać do niego. Przypomniałaś mi go. :)
UsuńCzyli mamy zaprogramowane te same sny? Hm...
OdpowiedzUsuń