wtorek, 10 stycznia 2017

Sęk



Czytam o parytetach w poezji, o pedofilach w kościele. O braku porozumienia w sejmie. O strzelaninie w Dublinie. O marzeniach i różnych takich. Ktoś tam chciałby sączyć piwo na bezludnej wyspie, ale rokuje, że nie będzie piwa, dlatego sprawa się rypła. Przyjciółka może stracić pracę, kiedy wygaśnie gimnazjum w którym pracuje. Ludzie ludziom coś obiecują, uśmiechają się, chociaż nie mają już nadziei. Zastanawiam się, kiedy to wszystko padnie.

21 komentarzy:

  1. Im szybciej, tym lepiej, bo będzie już tylko gorzej :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki niewielki problem, niby jesteśmy zgodni, że będzie tylko gorzej, jednak, tak mi się wydaje, jesteśmy w mniejszości.

      Usuń
  2. Też mnie to rusza Małgoś. Po dzisiejszych wpisach na FB i komentarzach pod wątkiem z artykułu o pedofilach ręce opadają, jak ludzie myślą.

    Elżbieta

    OdpowiedzUsuń
  3. Niech wreszcie padnie... I odrodzi się w lepszej formie... Na wiosnę...

    OdpowiedzUsuń
  4. Czym są dramaty jednostek wobec politycznych ambicji tumana na drabince...

    OdpowiedzUsuń
  5. Sęk w tym, że nie mamy na to wpływu, choć teoretycznie to my jesteśmy władzą... :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teoretycznie, to ma być lepiej, jaśniej, mądrzej, zdrowiej... suweren ma różne priorytety. W tym sęk!

      Usuń
    2. "A pies im mordę lizał!"

      Usuń
    3. Nooo i bardzo https://www.youtube.com/watch?v=JGVOtZjtY-s

      Usuń
  6. Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie?

    OdpowiedzUsuń
  7. u nas też takie zniechęcenie mozna zauważyć...

    OdpowiedzUsuń
  8. ano jest to wszystko mało optymistyczne ...delikatnie rzecz ujmując.

    OdpowiedzUsuń