Kasia Tchórz Katka |
Z otrębów dni, z tego, co służy nam lub układa się przy zamiataniu
w sprawne obrazy. Wyciągam. Nigdy nie miałam tu nic do gadania.
I kiedy wracam na wyspę wysp, w czas snów i wiatrów, myślę,
jak lekko wchodzę w jedno i drugie. Dom w dom, życie w życie, bez dystansu,
w lęk. Wewnętrzny spokój, gdy samej sobie udzielam wskazówek.
Na tyle zasługuję w bezbolesnej terapii. W przeciwieństwie do innych,
skupiam się na lodzie, tkwię w nim i nie wiem, czy są jakieś wzory,
abym mogła rozbić schemat, działać w działaniu, ulepszyć uroczych i przygłupich.
Tak, wydaje się, że jest wszystko w porzadku na tym etapie pamięci. Wyraźne kolory
na tle zgiełku. Niech się kłócą, pozbawiają pewności, starych przyzwyczajeń.
Od progu powstrzymuję falę inspiracji. Japońska sztuka w malarstwie polskim,
konkursy na dwie ręce i głowy, komunikaty, nadzieja i rozczarowania.
Kobiety piszą nie tylko kryminały, ale również układają trwale powracającą
narrację. Przenoszą się w tle, w zapachu kwiatów, które nazywasz kiczem.
A później pijesz wódkę, zaklinasz palce, by przekładały kartki albo milczały,
jak w opisie dramatu tylko dla żywych, koniecznie praworęcznych, a może zbyt krótko spaliśmy?
Dlatego teraz eteryczne sceny kojarzą się z drugą stroną.
Postać dziewczyny z rozwianym włosem na obrazie przypomina mi wierzbę. Bardzo dynamiczna scena. Również w wierszu. Serdeczności:)
OdpowiedzUsuń:) https://www.youtube.com/watch?v=sM6gKNuOQu0
UsuńDopiero wtedy w piątek w SDK zrozumiałam, jak bardzo Małgosiu jesteś z wyspy. I że to są dwa światy. :*
OdpowiedzUsuńŚciskam Cię, i myślę o naszym spotkaniu, czytam wiersze.
P.S.
A mnie światy mnożą się tu, i coraz nowe wiry mnie ciągają, wichura chce porwać, jak Katkę. Mama w sobotę skręciła i naderwała kręgosłup, leży w domu. Psina pomalutku odchodzi, choć wciąż w tej drodze przystaje, łudząc nas nadzieją. Powinnam być w co najmniej czterech osobach, i wtedy jedna ja mogłaby żyć jak dawniej, jak przez marcem :*
Dziękuję i trzymam kciuki za Twoje przystawanie i stawanie się. Mamy tych spraw, no mamy :*
Usuńuściski ciepłe BB :*
Stać się wiatrem, piaskiem, cieniem. Ulotność słów i ulotność istnienia. Przejmujące. Obraz i słowo.
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu :)
Usuń