Do Marty, pięknej i utalnetowanej młodej pisarki, Mullaghmore trafił w specjalnej ekspresowej kopercie. Dziwny to zbieg okoliczności, ale nie wnikajmy. Najciekawsze jednak jest to, jak dużo daje przyjemności, nie tylko czytelnikowi :)
zapraszam https://matrzeciak.blogspot.ie/
I co najważniejsze, na mnie już czeka Marty książka
https://matrzeciak.blogspot.ie/ |
Bardzo piękna kompozycja :)
OdpowiedzUsuńSmaczna :)
UsuńI dla ducha i dla ciała:)
OdpowiedzUsuńSame przyjemności :)
Usuńsmakowicie wyszło.... i ciasto i zdjęcie, :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńUtalentowana dziewczyna :)
OdpowiedzUsuńHej, toż to moja kuchnia :). Baaardzo miło!
OdpowiedzUsuńPiękna i pachnąca :)
Usuń