Katarzyna Tchórz |
Mogłabym napisać miniaturę, gdybym nie wywlekła ze środka
pszczół, woni kwiatów, płonnych nadziei. Proszę przytrzymaj,
zatrzymaj i szepcz do Apis. W drodze można stracić twarz,
osunąć się na głowy pasażerów. Spocić się pod naporem
drobnych palców. Uciskają punkty, odnajdują jasne miejsca.
Zostawiają rysy na mapie.
Chodzimy zamaszyście, sztywniejemy przy zamkniętych furtkach,
liczymy, ile razy szczeknął pies, zapiał kogut. Wracamy
po wyschniętych śladach. Zaginam rogi kartek,
przerywam posiłek i zamyślam się, kiedy nie reagujesz
na mój widok.
Dolewamy wody do wina, nic się nie dzieje.
Cudów nie ma. Ptaki kołują nad bzem. Upierasz się,
że trzeba coś zrobić, skoro nie mogą wycisnąć soku z owocu.
Emigrantka z miłością do świata. Jakie to proste, gdy nazywają mnie
inaczej, tylko słowa na końcu języka swędzą.
Przejmująca i piękna miniatura. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu. Pozdrawiam
UsuńLubię Twoje słowa, "wywlekanie ze środka pszczół, woni kwiatów i płonnych nadziei"- niezwykłe..
OdpowiedzUsuń:*
Może Ci się spodoba https://www.youtube.com/watch?v=IdGAnh2zY3Y
Usuńdziękuję :)
i cudów nie ma...
OdpowiedzUsuńmogę komentarzy nie zostawiać...... (bo muszę najczęsciej pomyśleć...) ale będę w drodze -BY- i ... nie stracić twarzy!
eM ale się martwię.....
Twoje komentarze są jak miód, na wszystkie bolaczki, więc zostawiaj :)
Usuńnie martw się, to bardzo stary wiersz :)
ucałowania
na brak reakcji - wino i kołysanie.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=tBHTXTcgsVI
łacińska nazwa kojarzy mi się z pieśniami kościelnymi...
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=B_xuh0K_uGI
kołysanki mają różne oblicza :)
:)
OdpowiedzUsuńWywlekaj, miłuj i pisz. :-)
OdpowiedzUsuń:) tak, dziękuję
UsuńA bzy na każdym rogu pachną i pachną. Cudny czas.
OdpowiedzUsuńBardzo, wiosna jest niezwykłym dobrodziejstwem, szczególnie po zimie
Usuńczarujesz słowami :)
OdpowiedzUsuńBo to takie czarodziejstwo, zaklinanie :*
Usuń