Mimo że cały tydzień dzienniki rozpisywały się o nadchodzącej fali upałów w Irlandii, w sobotę lało nieprzerwanie przez cały dzień. Jednak zerkałam na pogodę i zaryzykowaliśmy w niedzielę wyjazd nad ocean. Pogoda mnie nie zawiodła. Zatrzymaliśmy się przed Mullaghmore, i przez prywatne pole przedostaliśmy się na wydmy i do oceanu. Plaża ciągnie się od pobliskiego Grange do Cliffoney, ok 3 km. Wspaniałe widoki i wypoczynek. Nie było zbyt wielu amatorów niedzielnych spacerów, więc praktycznie byliśmy sami na ogromnej plaży. Chociaż można tam spotkać brykających konnych, czy martwego delfina. Mnóstwo alg morskich, muszli i spokoju. Ocean wyrzucił algi tylko w jednym miejscu, wyglądało to dość zjawiskowo. Poza tym widok na zamek Classiebawn, Ben Bulbena i odległą Zatokę Donegal. Na oceanie w tym miejscu bywają wysokie fale, nawet do 15 metrów, ale akurat wczoraj było samotnie, idealnie. Następnym razem będzie o kwiatach i Mullaghmore. Aaa...
Jak już wracaliśmy i wspięłam się na ostatnią wydmę, Paddy zagadnął:
- Pstrykaj widoki, tam, tam i tam i zlepisz w domu panoramę! Jest przepiękna!
- Ale ja nie umiem lepić zdjęć w panoramę.
- To się naucz!
Niestety, nie mam takich zdolności. Może kiedyś odłożę na porządny obiektyw i będzie szersze pole widzenia.
Magnificent!
OdpowiedzUsuńThanks! :)
UsuńMagnificent i to jak! Z panoramą lub bez, Twoje wydmy są boskie!
Usuńwlazłabym w te Twoje zdjęcia -pięknie :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że tak działają :)
UsuńPrzepiękne zdjęcia!!!!
OdpowiedzUsuńNiesamowite! Co to jest - to monstrum wyrastające z ziemi na przedostatnim zdjęciu? Skąd to się tam wzięło? Z Australii przenieśli? ;-)
OdpowiedzUsuńTo jest właśnie Ben Bulben, ulubiona góra Yeatsa :) nasze Uluru :)
UsuńJuż się pakuję i jadę! Znajdź mi miejsce na namiot! ;-)
UsuńOoo miejsca jest dość, z owcami, czy bez?
Usuńoj Małgośśśśś, dziękuję za spacer, dziękuję po stokroć- magiczne to chwile :)))))))
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńCudowne miejsca przepięknie pokazane, bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam ❤
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Elżbieto i dziękuję :) kiss
UsuńJuż sama nie wiem, czy tam naprawdę tak pięknie, czy to te Twoje zdjęcia...
OdpowiedzUsuńTam jest piękniej, nabardziej wkurza mnie, że nie mogę tego bardziej pokazać niż bym chciała :*
UsuńDziękuję za wspaniałą wycieczkę!!
OdpowiedzUsuń:**
Przyleć tu kiedyś w Maju :) zobaczysz różnicę :)
UsuńBoże, jak tam cudnie...i ta wolność, wolność.
OdpowiedzUsuńOceaniczna przestrzeń daje niezwykłe poczucie wolności :)
UsuńTam pewnie wiatr czesze nie tylko trawy, ale też dusze :*
OdpowiedzUsuńTak, wracam z Mullaghmore wypełniona tym wszystkim na co patrzysz, a nawet z pewnym nadmiarem utrwalonym na karcie pąmięci :)
UsuńI tak piękne są Twoje zdjęcia
OdpowiedzUsuńj
Dziękuję Jadwigo :)
UsuńOesu! Jakie fajne miejsce! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJest wrażenie i to ogromne :-)
OdpowiedzUsuńJarosław Kapłon.
Jarku, to jest ta sama plaża w pochmurny dzień :) https://www.youtube.com/watch?v=eyJ7STciBRs
UsuńPozdrawiam :)
:) https://www.youtube.com/watch?v=VRjUHFaTRUI
OdpowiedzUsuńCudnie, magicznie... Jakie to szczęście mieć takie widoki w zasięgu ręki. Buziaki :)
OdpowiedzUsuń:) Twoje widoki też są wspaniałe :) uściski
UsuńDopiero teraz dostrzegam, jak dawno mnie nie było w blogosferze i jakie cudowności post za postem mnie ominęły :( Piękne krajobrazy, bo i świetne ujęcia, napatrzeć się nie mogę :)
OdpowiedzUsuń:) https://www.youtube.com/watch?v=BspiVgfaJR8
UsuńAj! Jaki klimat świetny :) Poszło do "ulubionych" :D
Usuńbez sklejania wyszło fantastycznie, a algi wyglądają jak rój ryb ;)
OdpowiedzUsuń:) a to widzisz podobnie, jak ja :)
Usuń