Achill |
Starasz się być w nich miły, jakbym zapomniała kim jesteś,
ckliwe marzenia zastępują paczkę papierosów. Wymieniam książki
na lektury młodzieżowe, byłam z nimi na bakier, ale dziś
rozpoznałam mój kraj, liście ze śladami użytkowania, osiedla
wśród pni po świeżo ściętych drzewach i złowrogą ciemność
przecinaną błyskiem latarek, ekskluzywny dodatek do niekończących się opowieści.
Znajomych, którzy myślą podobnie, więc na chwilę mi pozwalają usłyszeć
bicia serca. Po latach trudno się martwić, każdy las zarasta, mech
pleśnieje, a resztki komety przywrą do brzegu jeziora, widma
autorów zatańczą nad głową. Zniecierpliwienie, krótka noc, znajome zapachy
dżungli, w której już nie starasz się być bohaterem. Mocnym ruchem rolujesz
belę tkaniny z wydrukowanym runicznym zapisem. Jest tak cicho, że na dnie
okna tli się coś niewidocznego.
Każdy las zarasta.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wiersz. pozdro
Tak, u mnie lasy są zarośnięte bluszczem :) ściskam
UsuńŻeby tak kometa przywarła do brzegu jeziora, no niechby!
OdpowiedzUsuńWciąż się uczę nie udawać silniejszej, niż jestem ...
Piękny!
Właśnie, pragniemy coraz wyraźniej, a to nas po namysle jednak przyciąga na stałe w jedno miejsce...
UsuńMiędzy ciszą a ciszą...listy i bicie serc, zapachy i emocje...
OdpowiedzUsuńTaki tam proces tworzenia :)
Usuńczas potarfi wszystko unieruchomić i postarzeć
OdpowiedzUsuńI skonfrontować, mimo wszystko :)
UsuńWszystko w życiu po pewnym czasie staję się odlegle i pokryte kurzem... jest wspomnieniem.
OdpowiedzUsuńDlatego ludzie piszą wspomnienia? Kształtują te wspomnienia, zmieniają...
UsuńPiękne listy Małgosiu....listy opowieści, prozą życia pisane....w których chowają się nasze korzenie :))
OdpowiedzUsuńTo jest właśnie efekt naszego kształtowania się, chęci przetrwania...
UsuńDobry wiersz, ma świetny klimat. I niesamowitą wyobraźnię
OdpowiedzUsuńAld
Dziękuję Aldono :) cieszę się, że tu zaglądasz :)
Usuńboję się takiej ciszy.....
OdpowiedzUsuńNadstaw uszu, może jednak to nie jest tak, że nic i już
UsuńTak, resztki komety na brzegu jeziora porwały mnie absolutnie.
OdpowiedzUsuńI to, co się tli na dnie. Rozdmuchasz?
Lubię się poprzyglądać, nawet tracąc oddech, później pewnie można rozdmuchać :)
Usuńnie staram się już być bohaterem, przez gęsty las trudno biec,
OdpowiedzUsuńi każdy z nas zmierza do swojego celu (w życiu)
( chyba młodość ciałem przemija, pozostanie tylko młodość ducha) :)
Oj to kwestia podejścia, podchodzi do mnie dziewczynka i mówi: niech się pani tak nie męczy
Usuńa mnie się zdaje, że ja wciąż młoda jestem :)
"Po latach trudno się martwić" i "już nie starasz się być bohaterem". Rozpierpapier mnie tym wierszem! :*
och, to tylko ucieczka od udręk :*
UsuńListy z perspektywy upływającego czasu czyta się inaczej, nawet gdy przyszłość okazała się daleko różna od tej z nich... Listy z przeszłości pozostaną w sferze moich marzeń, takie przewiązane kolorową kokardą.
OdpowiedzUsuńOt, takie głupotki mi po głowie chodzą;)
Oj tam głupotki, życie :)
Usuńtrafnie z oddali.
OdpowiedzUsuńPopieram Darasa!
Pozdrawiam Andrzeju :) i dziękuję
UsuńRacja problemy zarastaja mchem i paprociami i w koncu staja sie przezroczyste..jak moj eks,pzdr
OdpowiedzUsuńZ czasem wszystko inaczej do nas dociera :)
Usuńnormalna obojętność :(
OdpowiedzUsuń