Rano byłam zrobiona z kawy, popołudniu również, wieczorem z tartej marchewki z chrzanem. Z wielu myśli, zachodu słońca. Inni - z czytania, Baśka trawy, a jeszcze inni z potu, z niczego co jest fajne, ze stresu, z baloników, pasteli i cienia. Z ciała i ducha, reumatyzmu i frustracji, melancholii, malin i budyniu, z rymów, białka, pomarańczowej firanki, z tęsknoty, uśmiechów, nic robienia, smutku. Z rozpędu. Wtedy pomyślałam, że jestem zrobiona z chmur, ale to jest bez polotu, więc zobaczymy co jutro przyniesie czwartek. Aaaaa Magda jest zrobiona z arbuza - i chyba jej trochę zazdroszczę. Kasi, że z mąki ziemniaczanej, gazet i niecierpliwych dzieci - nie zazdroszczę. I łączę się w bólu głowy.
Czasem mieszanka wybuchowa.
OdpowiedzUsuńto tylko zapis jednego dnia, kto z czego jest zrobiony
Usuńw sumie to burza odczuć :*
qrna ale cudowne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńzdjęcie robiła moja córka, udało jej się :)
UsuńDużą masz córkę.
UsuńTaką prawie 180 cm i 22 lata :) bo wagi nie podam
UsuńTo ja ze swoimi 167cm to kurdupelek przy niej jestem. :D Zdjęcie świetne zrobiła, wyganiaj ją z aparatem w plener często. ;)
Usuńtaaa, nie przytargała swojej lustrzanki do IE. A mój automat, to ma gorsze osiągi od telefonu. a córeczka to już od plastyka ma zdolności w tym kierunku
UsuńSpectacular panorama.
OdpowiedzUsuńO yes :)
UsuńO indeed ;)
Usuńzdjęcie mnie urzekło:)
OdpowiedzUsuńJa byłam wczoraj z dłuta, młotka,tynku, kleju, bólu, słońca, zmęczenia.
Mam ciężką noc za sobą. Dzisiejszy dzień zapowiada się deszczowo i wcale mnie to nie cieszy.
Pozdrawiam
Pracowicie byłaś zrobiona, stąd zmęczenie. Właśnie, to ja idę po dłuta i zaczyna, działania upiększające :)
Usuńdziękuję
Ach ten rozpęd :D
OdpowiedzUsuńPodobał mi się wczoraj :)
UsuńOstatnio dominującą substancją we mnie jest lenistwo :/
OdpowiedzUsuńTo z powodu potu Małgoniu, a pot z powodu temperatury
Usuńbasen i drink z palemką, to wszystko, co o tej porze roku jest nam potrzebne
Nie wiem jak to powiedzieć, żeby nie zabrzmiało idiotycznie. Chciałam napisać coś o bliskości, którą mocno poczułam.
OdpowiedzUsuńZdjęcie jak z sf. Pierwsza lub ostatnia na planecie. Kapitalne!
Nie ściskam, bo 35 w cieniu, macham ożywczo ręką!
ani trochę idiotycznie, bo przecież się lubimy, no wiesz
Usuńcieszę się z tego zdjęcia, bo zazwyczaj to nie lubię być fotografowana :)
odmachuję ożywczo, bo u mnie jest relaksująca pogoda
a ja dziś z nieprzespanej nocy, choć nawet trochę powietrza byó... Odwołałam Doppleta, bo tez sie nie nadaję:(
OdpowiedzUsuńZdjęcie przecudnej urody!Cjciałabym móc takie robić.
Zdjęcie to funkcja, ale wiem, że chodzi Ci o miejsce
Usuńzdrówka zatem i spokoju dla snu, bo to jednak istotne jest, nawet w upał :**
o miejsce, o miejsce i byc tam w tym momencie:)
UsuńDziękuję:) Wolę zimę, choć i ona zamyka mnie w domu.
ooo nawet moja pomarańczowa firanka się tu znalazła :-D
OdpowiedzUsuńa dziś jestem z cienia i delikatnego powiewu wiatru ale takiego bardzo delikatnego..wręcz za delikatnego
i mój arbuz :)))
Usuńno bo jak mogłoby zabraknąć arbuza i firanki w ożywczym kolorze? :)
Usuńnajbardziej podoba mi się pomarańczowa firanka i rozpęd, no i już wiesz, co przyniósł czwartek!!! ;)
OdpowiedzUsuńWrażliwość tak ubrana w słowa, że zatrzymuję się i wypełniam:)
OdpowiedzUsuńZdjecie miodne,miejsce,swiatlo i modelka:)
OdpowiedzUsuń