nie domywam okien. W pułapce ze szklanką
zabrakło wody. Przyzwyczajam się, że nie pokonam drogi.
Poruszasz brodą, tak, dałabym sobie odciąć dłoń.
Więc kroję ciasto na cztery części, podobno
papier był poplamiony, kilka zapisanych zdań, które
przeleżały na pulpicie, drążą, proszą: no weź
i skończ. Mąka wymieszana z drożdżami z lawiną
cukru. Odpycham dłońmi od siebie, krew szybciej krąży,
potrafię przeciąć wnętrze muszli tak, że krzyczysz:
psia krew!
Jeżeli musi tak być, niech będzie. Ulica tworzy lej,
kiedy się zagęszcza, pod wpływem ciężaru puszczam ramię.
Jakbyśmy z dnia na dzień rozwarstwiali siłę fizyczną.
Nie musi tak być, nie przyzwyczajaj się, że nie pokonasz drogi,
OdpowiedzUsuńżyczę siły ducha, wielkiej siły!
Każdy dzień przynosi nowe. Dziękuję
Usuńcała szczęście
UsuńNigdy nie dopijam kaw i herbat ... jakoś tak mam też :)
OdpowiedzUsuńSwój do swego ciągnie, jak to mówią :) ale to chyba nie dotyczy relacji: kobieta - mężczyzna
Usuńniby dlaczego nie dotyczy?!
UsuńNie dodałam, że w moim przypadku tak jest :)
Usuńrelacje są zwykle skomplikowane, trzeba rozmawiać, nie upadać na duchu
Usuńależ ja nie upadam :)
Usuńno to czekam na następny wiersz,
Usuńniecierpliwie
zawsze we mnie wzbudzją sprzeciw podobne słowa - "Jeżeli musi tak być, niech będzie." Bo czy rzeczuwiście nie ma wyjścia?
OdpowiedzUsuńto się okaże, dobrze, że się sprzeciwiasz :)
Usuńjest tu coś takiego, że jakbym czekała przy kubku chłodnej herbaty, aż puścicie ramiona, rozwarstwicie i wrócisz dopić (i być). to ja bez pytania poczekam, żeby podziękować za uśmiech :):)
OdpowiedzUsuńw takim stawie to wszystko <3
Usuń:) miło Cię "widzieć" :)
Usuń:)
OdpowiedzUsuń:) Jak zwykle, czytanie Ciebie, to przyjemność, za którą pięknie dziękuję. Wysłałam do Ciebie zaproszenie na fejsie, ja to Izabela Garbien. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOoo no właśnie, cieszę się jak fix
UsuńMoże chwilowo Twoja uwaga bardziej potrzebna jest dla Twojego wnętrza. Okna i kawy czy herbaty poczekają :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! ;)
Usuńwzruszyłam się
OdpowiedzUsuń"Jeżeli musi tak być, niech będzie" i tak "Nie dopijam kaw, herbat,
nie domywam okien" przez
"kilka zapisanych zdań, które
przeleżały na pulpicie" a i tak
"potrafię przeciąć wnętrze muszli tak, że krzyczysz:
psia krew!"
uwielbiam