poniedziałek, 22 lipca 2013

w poszukiwaniu ramek




Paddy pracował do późna. Rano:

- mieliśmy jechać do Clary*
- tak, tak, już wstaję


Patrzę z niedowierzaniem jak przewraca się na drugi bok

- ale jest późno
- tak, tak, wstawaj, ja pójdę do szklarni podleję pomidory, a później pomogę ci zjeść śniadanko

:)


Clara - targ staroci i wszystkiego innego


Ps.

Paddy wrócił z pracy:

- ale ja nie powiedziałem śniadanko, tylko śniadanie
- powiedziałeś śniadanko
- nigdy bym tak nie powiedział



22 komentarze:

  1. za to my nigdy w ramki się nie damy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas problem ze wstawaniem na zaplanowane szaleństwa na targu staroci są podobne. Najpierw P. poucza mnie z miną konesera, jak to trzeba jak najwcześniej wstać, bo pierwsi klienci trafiają na najfajniejsze okazje i krytykuje za moją niechęć wyściubiania nosa spod pościeli w weekend o świcie. Później ja zrywam się na dźwięk budzika, a P. obraca na drugi bok, mrucząc, że może następnym razem... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz, jak jechaliśmy, usłyszałam, że w sumie to najlepsze kąski już będą wyprzedane

      ale co tam, frajdę miałam :)

      Usuń
  3. Podaba mi się "pomoc w zjedzeniu śniadanka". pozdro

    OdpowiedzUsuń
  4. tia pieniążki, słoneczko, śniadanko etc
    masakra !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. on tak nie mówi, ale lubię Paddiego wkręcić, niech myśli :)

      Usuń
    2. i niech nie mówi - jakoś Go o to nie podejrzewałam w sumie:)

      uściski Małgosiu !!!

      Usuń
  5. jaki on kochany, jak Ci pomaga, no anioł, nie chłop !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. i co byliście w Clarze?? Co kupiliście??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kupiłam sobie podstawę lampy - cudna

      ramki kupiliśmy, chociaż nie było takich jakbynm chciała

      no i miód, i takie tam drobiazgi :)

      Usuń
    2. fajne takie szperactwo, a miód, mam nadzieję, nie bardzo stary ;)))

      Usuń
    3. nie nie, miód jest pyszny :)

      Usuń
  7. Gadanie przez sen :). Moja Córcia tak ma :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też bym nie powiedziała śniadanko :)

    OdpowiedzUsuń