Zdjęcie zrobiłam w skarbcu Ławry Peczerskiej |
O czym dzisiaj rozmawiamy? Już nie o zawieszonej kawie. Może o piłce nożnej, przez chwilę o maratonach. Na ile bezpieczne są nasze wieczory i ranki? Słowa przez które pogrążamy się w medytacji. Nie wiem gdzie tkwi mój gniew. Działam na swoją wyobraźnie, wtajemniczam się dalej i dalej. W czasie zajęć rysuję na kartce tajemnicze wzory, po chwili dociera do mnie, że wszystko jest w książkach.
....wszystko jest w książkach...bo w nich jest wszystko to co mieszka w nas...:)
OdpowiedzUsuńmasz rację, wszystko jest w książkach; po co więc chodzić do szkoły?:) dla pięknego finału w postaci cenzurki? czy może dlatego, że jednak właśnie tam głód wiedzy i zaangażowanie olbrzymieją?:) te tajemnicze wzory i ja praktykuję...uspokajają:)
OdpowiedzUsuńCudne slowa Malgosiu,cale zycie jest w ksiazkach:*
OdpowiedzUsuńmoże w w poczuciu straconego czasu? Ale czy jest stracony naprawdę...
OdpowiedzUsuńWszystko już było, ale sztuka polega nas tym, by na nowo to opowiedzieć.
OdpowiedzUsuńTeż rysuję na kartkach:) Zwłaszcza podczas rozmowy.
OdpowiedzUsuń