Dobrych świąt i jak najmniej ubocznych skutków konsumpcji dobrych wypieków:-)
Zostało mi tylko zalać ciacho galaretką i ju, wszystko gotowe. A, i mój ulubiony obrus poprasować! :)Radości, Małgoś, radości!
Ciepłych Świąt! - oczywiście ciepła płynącego nie tylko z piekarnika :)
wszystkiego zajączkowego Małgosiu:)***
pieczenie od święta nie jest złe, pod warunkiem, że KTOŚ to z nami zje:))Radosnych Świąt życzę:)!
A sernik też?:) Paddy coś pomaga?Niech Ci będzie pięknie i radośnie!
No ok, ale niech już miną. Z każdymi świętami obiecuję sobie, że koniec tego urabiania się po pachy, obżarstwa bo migdałki.
Ups..wymienne p na b :/ to już dyslektyczne zmęczenie - rzucam wszystko, idę leżeć :D
Wesołego Alleluja i udanych wypieków:)Pozdrawiam i zapraszam do siebie,Malko
ja mało piekłam z przezorności, bo mało nas będzie przy stole. Wiem co by było, gdyby słodkości zostały;):)Radosnych Świąt:)
A ja nie piekę, nie gotuję, nie smażę, nie święcę, nie kręcę, nie mącę, nie wiercę, jeno posprzątałam, jak w każdą sobotę, kabinkę prysznicową wyszorowałam, kurze pościerałam, ale okien nie umyłam, o nie! Za oknem zima, a nie wiosna. :)
jak to kurczaczki? jak to zajączki? aaaaaa nosorożce gdzie? małe słodkie gruboskórne nosorożce:) pozdrawiam, Małgosiu, serdecznie:)
Stripper Peeps!I love it.
Malgosiu Tobie i calej Twojej rodzince cudownych,smacznych i pelnych milosci Swiat zyczeDziekuje ,ze jestes Ty i Twoja poezja =)
Czasu spokojnego a radosnego, i przyjemności wszelkiej :*
Malgos duzo slodkosci i radosci i zdrowka Wam zyczymy :*
Dziękuję kochani za życzenia. Buziaki :*
Dziękuję Małgosiu. Wzajemnie wesołych Świąt, spędzonych w miłym rodzinnym gronie :)
Buziaki
kurczaczki, zajączki, a jak się mówi zdrobniale na małe nosorożce??? ;)))
Dobrych świąt i jak najmniej ubocznych skutków konsumpcji dobrych wypieków:-)
OdpowiedzUsuńZostało mi tylko zalać ciacho galaretką i ju, wszystko gotowe. A, i mój ulubiony obrus poprasować! :)
OdpowiedzUsuńRadości, Małgoś, radości!
Ciepłych Świąt! - oczywiście ciepła płynącego nie tylko z piekarnika :)
OdpowiedzUsuńwszystkiego zajączkowego Małgosiu:)***
OdpowiedzUsuńpieczenie od święta nie jest złe, pod warunkiem, że KTOŚ to z nami zje:))
OdpowiedzUsuńRadosnych Świąt życzę:)!
A sernik też?:) Paddy coś pomaga?
OdpowiedzUsuńNiech Ci będzie pięknie i radośnie!
No ok, ale niech już miną. Z każdymi świętami obiecuję sobie, że koniec tego urabiania się po pachy, obżarstwa bo migdałki.
OdpowiedzUsuńUps..wymienne p na b :/ to już dyslektyczne zmęczenie - rzucam wszystko, idę leżeć :D
UsuńWesołego Alleluja i udanych wypieków:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie,
Malko
ja mało piekłam z przezorności, bo mało nas będzie przy stole. Wiem co by było, gdyby słodkości zostały;):)
OdpowiedzUsuńRadosnych Świąt:)
A ja nie piekę, nie gotuję, nie smażę, nie święcę, nie kręcę, nie mącę, nie wiercę, jeno posprzątałam, jak w każdą sobotę, kabinkę prysznicową wyszorowałam, kurze pościerałam, ale okien nie umyłam, o nie! Za oknem zima, a nie wiosna. :)
OdpowiedzUsuńjak to kurczaczki? jak to zajączki? aaaaaa nosorożce gdzie? małe słodkie gruboskórne nosorożce:) pozdrawiam, Małgosiu, serdecznie:)
OdpowiedzUsuńStripper Peeps!
OdpowiedzUsuńI love it.
Malgosiu Tobie i calej Twojej rodzince cudownych,smacznych i pelnych milosci Swiat zycze
OdpowiedzUsuńDziekuje ,ze jestes Ty i Twoja poezja =)
Czasu spokojnego a radosnego, i przyjemności wszelkiej :*
OdpowiedzUsuńMalgos duzo slodkosci i radosci i zdrowka Wam zyczymy :*
OdpowiedzUsuńDziękuję kochani za życzenia. Buziaki :*
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu. Wzajemnie wesołych Świąt, spędzonych w miłym rodzinnym gronie :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
OdpowiedzUsuńkurczaczki, zajączki, a jak się mówi zdrobniale na małe nosorożce??? ;)))
OdpowiedzUsuń