"Pamięć - Tereso - pamięć jest tworzywem"
Teresa Rudowicz, kreacja osobowa, złożona z różnych wersji, zręcznie wyciosana,
a jednocześnie autentyczna postać Anety Kolańczyk. Jakiś czas zajęło mi
odnalezienie w głowie miejsca dla autorki. Mało tego, swego rodzaju opowieść o
niezwykłych przygodach, zebrana i opublikowana w tomiku wierszy "Podobno
jest taka rzeka" spowodowała, że okrakiem usiadłam (w myślach) na drzewie
(nad ową rzeką z książki) i zaczęłam się doszukiwać. Teresa jest niezwykła - gesty
wywraca na drugą stronę, obie czerpiemy z własnej mocy i „wyciągamy albo
wciągamy”, w zależności od tego, co jest do zrobienia lub przeczytania.
Podobnie rzecz ma się z pisaniem. Poezja
Rudowicz wywołuje we mnie stan pobudzenia: sięgam do zdjęć z dzieciństwa lub
wertuję archiwa miejskie poszukując widowisk albo osób z fantazją i zdrowym
rozsądkiem. Badam własną granicę i skutecznie przekraczam zmienne, które w
dzieciństwie nie miały najmniejszego znaczenia. Wiszę w powietrzu lub wspinam
się na tyczce, odchodzę w dal lekceważąc przy tym świat materialny. Teresa
Rudowicz genialnie przywraca w pamięci każdą z przygód. Podprowadza do ludzi i
rozlicza się z nimi. Wystarczy zajrzeć do wierszy i przekonać się, że
uogólniam, a to prowadzi donikąd, dlatego pozwalam sobie i płynę z nurtem prawdopodobnej rzeki. Historie
uwarunkowane kulturowo są niezwykłym studium antropologicznym. Uwielbiam w
Teresie te pasje, które wyróżniają ją wśród autorek. Jej skłonności do
umiejscowień historycznych i geograficznych powodują, że wypowiada się celnie,
jej prace badawcze są rodzajem performansu, co odzwierciedla jej twórczość.
Zdecydowanie to tylko namiastka prawdy o tej poetce, najlepiej zajrzeć do jej
książki i odsłonić wyznania, jedno po drugim.
zaczęłam się niedawno
z liczby podobno szczęśliwej
będę jak matka pomyślałam najpierw
o tobie nie wiedziałam nic
z liczby podobno szczęśliwej
będę jak matka pomyślałam najpierw
o tobie nie wiedziałam nic
/kompozycja 64/28
z tomu Podobno jest taka rzeka/
tekst opublikowany w 44 numerze sZAFy
Ładnie zachęcasz do "płynięcia z nurtem prawdopodobnej rzeki":)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Reakcją na Twoją notatkę - zdecydowanie i od razu chce się poznać Teresę :)
OdpowiedzUsuńciekawe.. człowiek się zaczyna... jak opowieść
OdpowiedzUsuńMiło mi, że polubiliście Teresę :)
OdpowiedzUsuń