pierwszy milion nocy

 

  Od kilku tygodni przyglądam się z bliska historii, którą znam aż za dobrze, tej, w której ktoś naprawdę utalentowany nagle staje się celem...

  Słuchałam dzisiaj różnych takich, od relacji, paneli, dyskusji co gadają jakby byli po kursie jak powierzchownie ocierać się o świat i nie...

  Gdy owad drży pod szybą, i nie chce odlecieć, a ty jeszcze nie wiesz, czy to wiosna, czy stara blizna znów pęka. Zaparz herbatę, ale tylko...

  Zadziwia mnie zawsze ten moment, kiedy twórca, nieważne czy wielki, czy ledwo unoszący się nad taflą własnej legendy, zaczyna otaczać języ...

  to raczej coś jak nieporadny atlas zaginionych stworzeń, które nosiłam w sobie, każde o innym odcieniu nerwu, każde domagające się drogi p...

  Z córką lubimy w wolnych chwilach wyskoczyć na kawę. Zawsze szukamy jakiegoś spokojnego, ładnego miejsca, a przy okazji odwiedzamy ocean, ...

Pierwszy raz widziałam Macieja na żywo w lutym, robił zdjęcia w Łazędze podczas spotkania autorskiego. Nie poznaliśmy się wtedy, nie było k...

  Może to ten listopad, nie wiem, ale słowo biesiada działa na mnie jak zimny impuls nerwowy. Nie mam w pamięci żadnych biesiad, stołów ugin...

  Przekonywał mnie, że życie jest równe, podzielne, zdatne do użycia jak linijka, a kobiety je wyolbrzymiają tylko dlatego, że w środku mają...

  Ogólnie lubię ludzi. Serio. Mimo że jestem introwertyczką, potrafię się uśmiechnąć, czasem nawet odbębnić krótką pogawędkę, jeśli ktoś mni...

  Dziadao i dółeń (z notatnika podróży, która jeszcze się nie zaczęła) Dziadao mówi: Zamknij oczy, Soso, bo świat trzeba czasem widzieć od ś...

  Ostatnie rozmowy o uzależnieniach tych widocznych, klasycznych, i tych cichych, ubranych w lepsze słowa, wracają do mnie jak echo. Bo prze...