Niezwykła muzyka w serialu The Crown, kiedy wściekły Winston Churchill niszczy w ogrodzie swój portret namalowany przez Grahama Sutherlanda doprowadziła do tego, że przez cały wieczór poszukiwałam odpowiedniego wykonania arii Cold Genius z libretta What power art thou who from below... z opery King Arthur - Henry Purcell. Na wstępie wpadłam na Stinga, jednak są utwory, które łatwo zepsuć i jemu się właściwie udało, wysłuchałam do końca, chociaż z bólem, oczywiście to tylko moje zdanie. Natomiast, bardzo zaskoczył mnie kwintet smyczkowy, gdzie jak po nitce muzyka niosła się po kościele i wypełniła go okrągłym pięknym dźwiękiem, niestety solista położył resztę i w tym momencie przestałam przeszukiwać YT. Stwierdziliśmy z Paddym, że idealnym wykonaniem mógłby być kwintet smyczkowy i bas Petteri Salomaa! Dlatego na wstępie oryginalne wykonanie z filmu, a pod nim, kwintet smyczkowy z panem, któremu według mnie brakuje tego czegoś co ma Petteri.
Pierwszy głos, bas Peterii jest tak specyficzny, operowy i dźwięczny, że trudno będzie znaleźć coś na podobnym poziomie.
OdpowiedzUsuńMuzyka fantastyczna i z tym głosem to aż dreszcze przy słuchaniu.
Barokowy utwór nie jest dla każdego, a już tenorowe wykonanie - zupełnie odjechany aranż w nieznanym kierunku.
UsuńUwielbiam tak grzebać i wyszukiwać różnych wersji wykonania jakiegoś kawałka:)
OdpowiedzUsuńI przy okazji wciaż się odkrywa nowe brzmienia :)
UsuńBardzo odświeżające, zwłaszcza po moim listopadowym wyMozarceniu się do cna (nadmiar C-dur wysusza na wiór - tyle powiem ;)
OdpowiedzUsuńDlatego lubię wszelkie rekompozycje :)
UsuńŚwietny serial! I oczywiście pierwszy bas!
OdpowiedzUsuń:)
Usuń