środa, 21 listopada 2012

kotki, pawie, mysie cipki

foto Iza Fietkiewicz - Paszek


Jestem u rodziców. Fajnie się jedzie ze Szczecina do Wałcza pociągiem. Ciekawe, że tyle lat trasa była nieczynna i nagle przylatuję z Irlandii i jadu, jadu. Rosół, mniam. Zamówiłam na allegro perfumy, o ja głupia i naiwna, czuję się wyrolowana, jak mnie wkurzają nierzetelni sprzedawcy. Że też trafiam na patafianów, z falbankami, wąsikami, szalikami. Muszę się zastanowić nad sobą. Nie przylecę w najbliższym roku do Polski, kończę moją pierwszą i ostatnią trasę... czytanie wierszy jest magiczne. Jednak organizowanie tego wszystkiego wyczerpuje. Wychodzą cuda wianki. Chyba nadto polubiłam spokój, siebie. Zdecydowanie będę was lubować wirtualnie. W sZAFie, w ArtPubach, eleWatorze. 

28 komentarzy:

  1. Maruuuuuuuudzisz, przylecisz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieprędko, może Króla odwiedzimy w Łodzi... o! Wernisaż się szykuje

      Usuń
  2. bedziemy Cie lubowac rowniez:)
    i nie ma jak rosol u mamy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Podróże kształcą i dają czas na refleksję nad sobą i całą... resztą:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Chciałabym usłyszeć Twoje wiersze czytane przez Ciebie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że kiedyś będzie okazja, mam wrażenie, że czytam coraz lepiej :)

      Usuń
  5. lubuj nas i my Ciebie też będziemy lubowac :)
    i wracaj szybko do rosołu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja dam Ci muzyczny podarek:
    http://www.youtube.com/watch?v=LkJ6UBHlviw
    tak dla wytchnienia, aby uśmiech się pojawił.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten przylot jest bardzo intensywny, tyle spotkań i emocji, nie dziwię się, że póki co masz dość. Mimo wszystko nie ma to jak doświadczać prawdziwego życia. Chociaż z czasem faktycznie człowiek ceni coraz bardziej spokój. A pociąg otworzyli specjalnie dla Ciebie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo pociąg to miłe wspomnienie... jednak za intensywnie było, następnym razem muszę dorzuć rekreację

      Usuń
  8. Nienawisc do takich ludzi zabiera za duzo energii, ja udaje ze niezyja:)
    Moze alegro pomoze odnalesc oszusta
    Kocham pociagi,mamusiny rosolek i Twoje wiersze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupiłam perfumy, kupiłam, okazało się, że niedaleko rodziców jest siedziba perfumerii internetowej, bardzo mili ludzie i bez problemów kupiłam flaszkę ulubionych perfum, nie przepłacając oczywiście :)

      Buziak Kasiu

      Usuń
  9. Ja też polubiłam spokój i ...siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. No przecież tę linię do Wałcza otwarli nie bez powodu. Coś musieli wiedzieć...
    Kiedyś była jeszcze jedna niteczka kolejowa między Krzyżem a Wałczem. Pociąg jechał przez nasze wioseczki tak powoli, że można było wskakiwać między stacjami. W mojej wsi zostały do dziś, nie rozkradzione do końca tory i zrujnowany wiadukt.
    No to lubujmy się tak czy siak!

    OdpowiedzUsuń
  11. Gosiu, to wyczerpanie.
    Niewykluczone, że Ci tego zabraknie, zatęsknisz i przylecisz. Nigdy nie mów nigdy. W każdym razie, ja i tak, do Ciebie. :*)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, ktoś musiałby mnie zechcieć z wierszami abym przyleciała, to tak właśnie działa. A że z tym lubieniem lista miejsc się wyczerpała, więc wiesz, szybciej Ty do mnie :)

      Usuń
  12. eeeeeee tam przyjedziesz Małgoniu wiesz teraz się wnerwiasz na różnych szalikowców ..a za rok nabierzesz dystansu większego .i to będzie wtedy taki tutejszy folklor :)

    buziak oczywiście
    Rafał

    OdpowiedzUsuń
  13. przyjedziesz, przyjedziesz, a jak nie to ja przyjade do Ciebie, ha! w jeansach oczywiście ;)) no i poza tym, jak zwykle zgadzam sie z Rafałem...:)
    piękne to zdjęcie...

    ściskam i buziakuję

    OdpowiedzUsuń
  14. Aż tak źle było, że nie przyjedziesz? Z czasem zapomnisz.
    Strasznie mi się podoba zdjęcie - świetne!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń